[doomerignorant]

Podliczyłem sobie ile kalorii ma moje zamówienie z maka i już chyba znalazłem problem tycia. Obstawiałem +/- 1200, a wyszło prawie 1800. Mniej zamówić nie można, bo nie dość, że nie dowiozą to jeszcze nie będzie darmowej dostawy. echh, jest jak jest, huop nawet jeść nie może ile chce #przegryw

[Szczuroskoczek_]

@doomerignorant: ja się muszę starać, żeby jeść tyle żeby nie chudnąć a inni mają tak łatwo...

[doomerignorant]

@Szczuroskoczek_: nie wiem czy bycie otyłym to jest "tak łatwo". z chęcią bym się zamienił i był przesadnie chudy, niż gruby.

[arsenalgear]

@doomerignorant: kalorie to jedno. Problemem jest również wysoki stopień przetworzenia tej żywności i liczba dziwnych dodatków typu hormony czy antybiotyki. Over dla układu trawiennego.

[Szczuroskoczek_]

@doomerignorant: no właśnie bycie otyłym nie jest łatwe, trzeba bardzo dużo jeść

[doomerignorant]

@Szczuroskoczek_: nie trzeba dużo jeść jak jesz g---o cały czas. jakbyś położył przede mną słodycze, np. czekoladę, to nie miałbym problemu zjeść ze trzech w jednym posiedzeniu, cyk 1500kcal.

[Szczuroskoczek_]

@doomerignorant: wystarczy nie kupować, tym bardziej że niezdrowe żarcie jak np. mak jest drogie

[dragon_fruit]

wyszło prawie 1800

@doomerignorant: czyli dzienna ilość żeby schudnąć. Jeśli to zamówienie z maca będzie twoim jedynym jedzeniem dziennie to schudniesz.

[doomerignorant]

@dragon_fruit: no właśnie, operowałem przy założeniu, że jest to z 1200, więc zawsze jeszcze dojadałem

[doomerignorant]

@Szczuroskoczek_: jest to prawda, ale jest to też bardzo wygodne, praktycznie dziennie zamawiam cos na glovo lub wolcie, glownie kebaby

[Szczuroskoczek_]

@doomerignorant: ok bogolski