Wpis z mikrobloga

O jak mi nawet nie żal tych wszystkich hejterów z wczorajszego #mecz xD

- "Bale drewno za 100 mln hehe, będzie opał na zime hehe" po jednej #!$%@? akcji; tradycyjnie zamyka mordy i swoim golem daje poniekąd drugi (pozdro Bartra) puchar #realmadryt w swoim pierwszym sezonie

- "Ramos szczela w Bałmgartnera hehe; wbija gola na remis w finale lm w doliczanym czasie gry, a w półfinale dojebuje dubletem mocarnemu Bayernowi na ich stadionie; w końcu ta piłka mu spadła na głowe xD

- "Krystiano napina sie po karnym jak wynik był ustalony co za rzal"; śrubuje rekord strzelonych bramek w LM i jako jeden z nieliczonych wchodzi do grona graczy, którzy strzelili w dwóch finałach

- "biedne cierpiętnicze Atletico i geniusz Simeone" xD rzeczywiście gol bo klopsie Casillasa i ani jednej składnej akcji w meczu i dogrywce + narzekanie na doliczone 5 minut po tym jak zaczynali się kłaść i grać na czas xD

Itp itd, dzisiaj pewnie żaden janusz nie zerknie bo trzeba mamełe pomóc w obiedzie i familiada niedługo ^^ Także udawajcie, że mieliście #!$%@? na mecz xD

#pilkanozna

PS:
Sondokan - O jak mi nawet nie żal tych wszystkich hejterów z wczorajszego #mecz xD

-...

źródło: comment_gzhMRFKKC5XymXoboFUMlwZfkKYwf28W.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
@Sondokan: Największa beka jak jest ból dupy o doliczone 5 minut, gdy Ramos strzela w trzeciej xDD

Nie oszukujmy się, Atleti nie wytrzymało meczu. Do 70min grali poprawnie (ale akcji 100% żadnej), a potem nie wytrzymywali kondycyjnie. Dogrywka i "ruchliwość" obrońców (albo raczej całego zespołu) przy bramce woła o pomstę do nieba. Marcelo sam był chyba zdziwiony, że może tak po prostu biec do bramki xDDD
  • Odpowiedz
@Hahazard: W tym meczu fakt, że zagrał "z boku". To zapewne przez nadal obecną lekką kontuzję. Ale karnego wykorzystał bezbłędnie, na tą bramkę zapracował przez wszystkie poprzednie mecze LM. 17 bramek w 11 meczach. Fenomenalny wynik.
  • Odpowiedz
@Hahazard: Prawda jest taka, że jeśli to byłby "normalny" mecz a nie najważniejsze spotkanie Realu od 12 lat to by nie grał w ogóle. Strzelił gola w swoim drugim finale LM, ustawił rekord zdobytych w jednej edycji. Mecz sam w sobie przeciętny.
  • Odpowiedz
@Czipsu: Miał kontuzję i biegał 120 min? Sorry, ale chwalenie zdobywcy złotej piłki, że wykorzystał karnego to jak zachwyt nad Di Marią, że okiwał Wawrzyniaka. Trudno żeby nie strzelił.
  • Odpowiedz
@Hahazard: Nie, nie chwalę za to wykorzystanie, bo to był jego obowiązek. Tak, z kontuzją biegał 120min. Fakt, duże ryzyko, ale to finał, raczej warto. A o tym, że ta kontuzja była świadczy chociażby fakt, jak rzadko wykonywał jakiekolwiek sprinty i dryblingi. To samo z Benzemą - mało się ruszał do piłki, bo również kontuzja.
  • Odpowiedz
@Czipsu:

Tak cały skład Realu był kontuzjowany, a biegali 120 minut, takie #!$%@?. Bale, Krisztiano i Benzema niczego wielkiego w meczu nie pokazali, z resztą nie pierwszy raz, wybacz, że od zawodników za prawie 90 mln wymagam więcej niż od reszty, brawa należą się za to Di Marii.
  • Odpowiedz
@Pustulka: Z tym, że nic nie pokazali się całkowicie zgadzam. Ronaldo miał może dwie akcje, z których coś mogło wyjść, Bale próbował asystować, miał dwie zajebiste sytuacje, których nie wykorzystał, Benzema również nic. Trzeba od nich wymagać. Ale Bale przy ważnym golu był tam, gdzie być powinien, Ronaldo wykorzystał karnego. Owszem, to nie był ich najlepszy mecz, ale wygrała drużyna.

Di Maria zagrał kolejny fenomenalny mecz, ciągnął zespół do przodu. Tak
  • Odpowiedz
  • 6
@Pustulka: Jasne, ze nie zagralil genialnie, ale jak masz takich pilkarzy to sama ich obecnosc duzo wnosi - przeciwnik musi caly czas uwazac, bo jeden blysk geniuszu i przegrywasz mecz. Tym razem nie bylo blyskow, ale maja co chcieli. Szkoda tylko ze Di Maria nic nie ustrzelil :/
  • Odpowiedz
@Sondokan: Tak se teraz myślę, że to Liga Zemsty była, losowanie i wszystko na raz za jednym zamachem. Rewanż na Borussi, Rewanż na Bayernie i Zemsta Ramosa za przestrzelony karny, Rewanż na Atletico, że rok temu Puchar Króla wygrali... W dogrywce.. I do tego decima, wszystkie koszmary, za jednym zamachem.
  • Odpowiedz
@Pustulka: Co ty za smuty ciśniesz jak jakiś typowy janusz o.O Gdyby to nie był najważniejszy mecz od 12 lat to CR by nie grał, Benzema do ostatnich godzin walczył z czasem tak jak Pepe, który nie zdążył. Mimo to 2/3 z ofensywnego tercetu skończyło z golem w finale LM. Jasne, że można wymagać od gościa kosztującego 91 mln hattricka w każdym meczu, ale powodzenia w takim razie.
  • Odpowiedz