Wpis z mikrobloga

Mimowolny psychomaxxing od wielu lat jest praktykowany. Wymuszony przez los i ludzi, wspierany tabletkami, więc i konieczny. Nie było nigdy nikogo, kto powiedziałby, że jest on zły, w prost. Ale gdy zelżeje to już jak najbardziej, to właśnie rdzeń osobowości jest zawsze wzgardzany i niedoceniany. A powłoka wytworzona psychomaxxingiem budzi dystans, neutralne uczucia, obcość, może nawet jakiś tam respekt, przez co to zawsze ja mam karty w ręce i piłeczka zawsze jest po mojej stronie. Życie przez tyle lat, prac, tragedii, zemst, walki jakiejś o swoje, nauczyło mnie, że nie warto być sobą, to tylko frazes i nie warto być dobry, nigdy. Nie warto okazywać ani po sobie ani innym czegokolwiek. Większość ludzi jest dziwna i nie zasługuje sobie na to, większość nie jest empatyczna, nigdy nie są w stanie zrozumieć ani docenić. Większość jest zawodna. Dlatego ogólnie nie lubię ludzi, jako ogółu i jako jednostek. Może i okrutnicze ale to dobra strategia, w ten sposób unika się bólu.
#przegryw
Van-der-Ledre - Mimowolny psychomaxxing od wielu lat jest praktykowany. Wymuszony prz...

źródło: IMG_0039

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Van-der-Ledre: jak nikt cie nigdy nie chwali każdy tylko ma pretensje do ciebie gdy coś zle zrobisz brak wsparcia od rodziny widzisz że ludzkosc jest falszywa to ciezko sie taki nie stac
  • Odpowiedz