Wpis z mikrobloga

Mirki co myślicie o rozdzielności majątkowej w małżeństwach? Tak w nawiązaniu do wczorajszego wpisu @Liquid_Snake, który zrobił małą #gownoburza. Jesteście za tym czy raczej nie? Tak, żeby wyjaśnić tylko to nie mam ochoty, żeby ktoś mnie utrzymywał, nigdy nie chciałam być na czyimś utrzymaniu i prosić się o pieniądze, nie wyobrażam sobie jednak, żeby z kimś być na stałe i mieć 2 różne konta, ja zarabiam na swoje, ktoś na swoje, i czasem może coś wspólnie kupimy, bo po jaką cholerę tak? Mam się z kimś kłócić, czy ja zużyłam więcej papieru toaletowego czy on? albo zapisywać to sobie, bo przecież jak można pozwolić na to, żeby drugi dostał więcej? Jeżeli tak chciałabym żyć to wybrałabym po prostu życie z jakimś współlokatorem na stancji, a i tam pewnie dzieliłabym się jakimiś rzeczami. Zawsze wydawało mi się, że jak już śluby i te sprawy to po to, żeby żyć wspólnie, a nie na oddzielny rachunek, co o tym myślicie?

#nocnerozkminy #rozkminy #kiciochpyta #atycomyslisz #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #rozmyslania
  • 132
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Liquid_Snake: Dla mnie intercyza jest właśnie z powodu zaufania do partnera. Kopmletnie nie rozumiem jej rozważania tylko z mysleniem o rozwodach. To takie typowe podejście mietka i grażynki "intercyze podpisujo bedo sie rozwodzić" . A tak naprawdę lepszą opcją jest podpisanie rozdzielności, bo to idealne zabezpieczenie w przypadku np kredytu który nie wyjdzie. W ten sposób bronią się przedsiębiorcy. Firma upada, wchodzi komornik i nic z gościa nie ściągnie bo
  • Odpowiedz
@thewickerman88: to o czym piszesz to zupełnie inna strona medalu i tutaj masz 100% racji, i znam nie jedną rodzinę, która tak funkcjonuje, ale założenie tego wpisu było takie, że intercyza jest tylko po to, żeby chronić przy rozwodzie.
  • Odpowiedz
@zombiag: dobra partia to taka, którą kocham i dla której mogę zrobić wszystko, a zdecydowanie wolałabym, żyć w gorszych warunkach i mieć partnera, który skoczy za mną w ogień, niż żyć w bogactwach, ale z jakimś burakiem, który wydzielałby mi kasę.
  • Odpowiedz
@thewickerman88: no ale sam użyłeś słowa zaufanie, w większości przypadków gdy ludzie się znają od lat, żyją ze sobą i chcą mieć to na papierze to kolejny papier o tym co jest czyje IMO jest zbędny ale rozumiem co piszesz i szanuje to ze masz takie zdanie.
  • Odpowiedz
@ojaadaj20: Ja uważam, że rozdzielnośc majątkowa to dziecinada w stylu "chodzenia" ze sobą. Coś zupełnie niepoważnego, z góry zakładającego rozwód kiedy małżonek się znudzi.

Powyższe nie dotyczy milionerów, którzy celowo biorą sobie żono-dziwki.
  • Odpowiedz
@ojaadaj20: niewazne ile macie kont jak nie podpiszecie intercyzy przed slubem to i tak wszystko jest wspolne :) Ja z zona mamy dwa osobne konta a i tak nei ma to zadnego znaczenia:)
  • Odpowiedz