Wpis z mikrobloga

@wooles: tu chodzi po prostu o przepisanie tych praktyk, kumpel tak zrobił 3 lata temu ale #!$%@? wie czy tak dalej można, zresztą zależy od wydziału, ja mam odbyć 2x2 tygodnie po pierwszym i drugim roku ale mogę jednorazowo jebnąć 4 tygodnie, a akurat tyle miałem w technikum :D
  • Odpowiedz
@Ryrzy: A nie prościej załatwić sobie FAJNE praktyki na których się coś NAUCZYSZ ? I zdobyć kontakt z pracodawcą i za rok przyjść w wakacje już nie za frajer ? Albo w ciągu rok coś robić ?

Ja poszedłem na praktyki za frajer na miesiąc rok temu, drugi zostałem za kasę. Teraz jestem tam od czasu do czasu łatać braki kadrowe, czy jakieś dodatkowe roboty robić. Za kasę już. I
  • Odpowiedz
@ktose: jakbym zadał pytanie czy się opłaca chodzić na praktyki to byś mógł odpowiedzieć na nie w taki sposób. Ja nie zamierzam dymać za fraje tym bardziej że mam w wakacje robote w domu.
  • Odpowiedz
@Ryrzy: Tylko że to nie jest #!$%@? za frajer -.- Tylko inwestycja czasu w niedługo dostępne dochody. Ale rób jak uważasz, tylko potem nie marudź po studiach że Cię nikt nie chce do pracy. Albo że nie masz doświadczenia w zawodzie.
  • Odpowiedz
@Ryrzy:

W karcie praktyk która jest niezbędna do ukończenia studiów stoi "odbył praktyki w liczbie X godzin" także przepisanie z technikum byłoby poświadczeniem nieprawdy i nikt ci tego nie przepisze.
  • Odpowiedz
@Ryrzy: Tylko potem wykop jest pełny takich kombinatorów co marudzą że nie ma roboty i trzeba na zmywak do Londynu bo ten kraj do życia się nie nadaje ...
  • Odpowiedz