Wpis z mikrobloga

@tabee: http://kobieta.onet.pl/dziecko/uzalezniona-od-aborcji/zsh8l - ponoć miała 15 aborcji bo sprawiało jej to przyjemność... Słyszałem też o innych takich przypadkach. #!$%@?.

Vilar otwiera możliwość rozmowy na tak trudne tematy. Przez 15 lat intencjonalnie "zapominała" połknąć tabletkę antykoncepcyjną, potem przez kilka tygodni cieszyła się ciążą, wiedząc jak ją zakończy. Tak piętnaście razy.


I jeszcze piszą, że "otwiera możliwość rozmowy na tak trudne tematy"... jak to otwiera? Przecież o psychopatach już nieraz się rozmawiało...
@tabee: po pierwsze to doradca aborcyjny w tamtym szpitalu (nachalna promocja), po drugie szczyt chamstwa, nawet nie powiedziała gościowi, którego to dziecko miało być o swoich zamiarach, dla mnie nie ma co komentować więcej.
Aborcja to zabieg medyczny jak każdy inny. Legalny w prawie całym cywilizowanym świecie.


@marcin-:

Od legalizacji aborcji jest jeszcze daleko do uznania jej za zabieg równoważny usunięciu kończyny. Dopuszczenie możliwości, że życie płodu nie jest wartością, którą należy chronić za wszelką cenę, to nie to samo, co uznanie, że ta wartość jest równa zero.

Nawet w "cywilizowanym świecie" twój pogląd byłby skrajny, więc się nie dziw, że to co piszesz jest