Wpis z mikrobloga

@Van-der-Ledre: rel
raz jeden jedyny, gdy wracaliśmy z wycieczki szkolnej i autokar wysadził wszystkich przy liceum, była późna pora, czekałem na samochód, ale już do domu bym nie wytrzymał na pewno, byłem zmuszony
a tak to 8h szkolne to easy zazwyczaj, chociaż niezdrowe
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre: To gdzie się załatwiałeś? Wystarczyło było czekać na koniec przerwy i patusy wychodzą, taki tip. Ja raz nawet srałem XDD. To była tragedia, i w tym obszczanym kiblu miałem na podłodze tam, kurde, plecak. Szkoła taka bydlacka, technikum i zawodówka łączona, bo wiesz, szkoła powiatowa, ehh, nie wojewódzka, ehh bydło
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre ja w podstawówce srałem do kibla prawie codziennie głównie stres , najgorzej ze nie było ogólnie papieru w kiblu i trzebalo wyjść przed całą klase i powiedziec “ proszę pani mogą papier “ , wiec zawsze mialem chusteczki w zapasie żeby się nie pytać jak debil xd , sranie prawie zawsze na lekcji bo na przerwie przez szkolna patole się nie dało . Jak pobyt na tronie się przedłużał to
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre pamiętam jak w drugiej albo trzeciej klasie chciało mi się siku ale była tylko jedna łazienka i była cała przerwę zajęta, spytałem sie na lekcji czy mogę do łazienki, to oczywiście tekst o przerwie, nie pozwoliła mi pójść pomimo poinformowaniu, że zajęta była. Zeszczalem się w gacie na lekcji ()
  • Odpowiedz