Wpis z mikrobloga

@SUQ-MADIQ: MAG\TIG problem w tym, że nie mogę nigdzie zdobyć doświadczenia, zrobiłem kurs na którym mi strasznie zależało i teraz się odbijam od drzwi pracodawców. Wszyscy by chcieli, żebym miał najmniej 5 lat doświadczenia w spawaniu wszystkim co możliwe i pracował za darmo.
  • Odpowiedz
@Wandsbeker: Chora sytuacja. Ja widziałem na prawdę dziwne propozycje, np. spawanie TIGiem na akord, umowa-zlecenie, zmiany 12 godzinne... Albo gość który się ze mną kontaktował przez półtora miesiąca jak kurs robiłem, bo był mną zainteresowany. Zrobiłem kurs, zdałem egzamin, pojechałem na rozmowę a ten mi mówi, że on spawacza nie potrzebuje, bo on ma spawaczy, nawet ma takich co nie mają papierów i nie są spawaczami, ale też spawają. Może
  • Odpowiedz
@SUQ-MADIQ: Czytałem Twoje AMA. Zgadzam się z Tobą w pełni, ogólnie na rynku jest chora sytuacja. Ja bym chciał się wyszkolić w TIGu. Na początku jak z migomatu poszedłem na TIGa, to czarna rozpacz, myślałem, że rzucę tą spawarką w cholerę... Trzeba było po prostu czasu i trochę innego podejścia niż do MAGa. Bardzo podobają mi się spoiny zrobione TIGiem, zdecydowanie najbardziej podoba mi się ta technika.
  • Odpowiedz
@SUQ-MADIQ: czytałem Twoje ama swego czasu, w sumie się właśnie zastanawiam czy kursu na palnik nie zrobić. Jestem po liceum z maturą, nie byłem w zawodówie. Jest sens robić taki kurs?

@Zielony34: ogólnie myślę w przyszłym roku zapisać się na ausbildung w Niemczech - coś na zasadzie zawodówki połączonej z pracą, może tam nabędę doświadczenie.
  • Odpowiedz
@SUQ-MADIQ: Ja bym bardzo chętnie poszedł jako pomocnik, bo wiem, że to mnie wiele nauczy jak będę podglądał kogoś doświadczonego. Problem jest jeden - jak rozmawiałem w sprawie pracy, to pytałem o takie stanowisko i wiesz jakie odpowiedzi dostawałem? Że nikt nie ma pieniędzy na tworzenie etatu pomocnika, pracodawcy trzeba spawacza który przyjdzie i będzie mu spawał, koło się zamyka. Chce zrobić chociaż rok doświadczenia i spawać TIGiem bo raczej
  • Odpowiedz
@SUQ-MADIQ: Na jakie pieniądze mógł bym liczyć w Anglii jako spawacz TIG z powiedzmy rocznym stażem po wykonaniu próbki, która przejdzie pozytywnie?

Ogólnie to TIG sprawia mi po prostu frajdę. Jak spoina uda mi się tak jak tego chcę, to mam z tego niesamowitą radochę. Niestety, powoli dopada mnie kryzys, że to wszystko nie ma sensu, paruje ze mnie entuzjazm.
  • Odpowiedz
@Zielony34: Może spróbuj pojechać na delegację? Szukaj na spawalnictwo i stoczniowcy (zaloz konto zeby miec dostep do ofert)

Zdradze Ci mala tajemnice, pierwszej pracy na wlasna reke szukalem pol roku, w koncu sie #!$%@? rozlkminilem kilka firm i dopisalem je do cv - ze niby tam pracowalem a dalej poszlo z gorki ;) nie wiem jak dzisiaj bo przycwaniaczylem tak kilkanascie lat temu. Znajdz lifehack ;)
  • Odpowiedz
@SUQ-MADIQ: Dzięki za radę :D Niestety, problem w tym, że jak mi każą zrobić próbkę, to się delikatnie mówiąc sprawa posypie z tym doświadczeniem :D Boję się, że im dłużej nie mam kontaktu ze spawarką, tym ręka co raz bardziej będzie odwykła od spawarki i po prostu zapomnę jak się spawa...
  • Odpowiedz
@Wandsbeker: Pewnie że warto ale bardziej skup sie na rysunku technicznym, najwazniejsze zebys zapewnil sobie dostep do ludzi i maszyn. Pamietaj ze lepiej zamiatac obok spawaczy niz biegac z niewiele wartym papierem po pokojach w urzedzie pracy.

Doswiadczenie!
  • Odpowiedz
@SUQ-MADIQ: Jak najbardziej chciał bym taką fuchę jak pomocnik, jeśli będzie taka możliwość to skorzystam na pewno. Nie chce zapeszać, ale może coś się w tym kierunku uda, czekam na telefon.
  • Odpowiedz