Wpis z mikrobloga

Mireczki wie ktoś może o co chodzi w tym kraju ze skupami złomu? W sensie chciałem kupić kawałek blachy. Kawałek 75 cm i na dwóch słupach mi odmówili. Twierdzą że nie mogą już sprzedawać nikomu nic. Że mają podpięte jakieś kamery do urzędów a urzędnicy siedzą i patrzą. Jak coś sprzedadzą to mają olbrzymi mandat. Gdzie tu ekologia i jakaś logika? Prawda to w ogóle?
Za kawałeczek blachy w hurtowni wyliczyli mi 500 zł, zaś na skupię kupiłbym to za 40 zł. Masakra jakaś. #skupzlomu #pytaniedoeksperta i dla zasięgów #polityka bo to na bank jakiś debil poseł musiał wymyslec.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@zapomnialemhaslo no właśnie nie mam znajomych na skupach. Parę lat temu wielokrotnie coś kupowałem na zlomach. Teraz jest to nielegalne. To jest jakiś absurd i tak ten cały zlom idzie do przetobienia. Komu to przeszkadzało? Chętnie bym się dowiedział.
  • Odpowiedz