Wpis z mikrobloga

Małe #coolstory może nieprawilne :/ #!$%@?łem się na maksa :c

Leżałem sobie w domu brzuchem do góry, ale słońce sukcesywnie #!$%@?ące mi po oczach wywabiło mnie na rower. Spakowałem telefon, słuchawki, klucze i pieniądze jakby mnie podkusiło na piwko ze znajomymi. Wiał sobie

wiaterek
, a raczej #!$%@? ZWIASTUN APOKALIPSY. Ciężko mi się było utrzymać w pionie i co chwilę musiałem bujać się z boku na bok, żeby nie zaliczyć 2. bazy z kostką brukową (swoją drogą, strasznie krzywo ułożona :/ ). W kieszeni miałem wspomniany budżet - zabrałem 20zł. W jednym banknocie. Jedziemy sobie - ja, Kavinsky i 20zł. W sumie przyjemnie było, ale nagle wiatr szarpnął mnie trochę poważniej. Chybnąłem się do lewej, odbiłem w prawo i usłyszałem znajomy szelest. Moje 20 zł właśnie wybrało żywot w dziczy - wypadło mi z kieszeni. Szybko zawróciłem, zacząłem gonić #!$%@? na rowerku. wpadł na czyjeś podwórko. Zeskakuję z rowerka. Przeskakuję płot na podwórko dzielnie niczym pewien leszke przeskoczył pewien pewien mur ( ͡° ͜ʖ ͡°) Podwórko - zaniedbane, opuszczone - trawa sięgała niemal po kolana (a kolana mam te pare cm nad ziemią). JEST, MAM CIE #!$%@? - krzyknąłem sobie po cichu xD po jakichś 3 minutach poszukiwań. Wracam dumnie do rowerka z dwudziestoma złotymi w jednym banknocie. Rowerka nie ma. Podwędził sobie ktoś rowerek ;_; Zamieniłem rowerek na 20zł. W jednym banknocie.

#gorzkiezale #rower #niecoolstory
  • 17
@sproject: No dobra, nie słyszałem xD po prostu zawsze jeżdżę z rękami na nogach, w dupie etc. ogółem nie trzymam się kierownicy. A że jestem paranoikiem to co chwilę sprawdzam, czy nic nie wypadło. I nagle nie było pieniędzy, odwróciłem się, leżały na ziemi :/
@Kanken: ja raz brałem stówę od taty na ulicy, zawiał wiaterek i stówa fruuuuuu. Leci leci turla się po chodniku i jebs. Wwiało ją pod taki podest przy wejściu do kebaba. Trochę wyglądął jak europaleta, ale z 10 razy większy i w całości pokryty. Ale był ciężki w podniesieniu, ale dało radę.
@Kanken: dobre, dobre - jakiego trzeba mieć pecha, by trafić na patologię, która widząc rower od razu kradnie?

A na wykopie żeby było lepiej tacy ludzie mają grono obrońców, bo jak to tak złodziei zamykać na wieloletnie wyroki. Jak to tak do nich strzelać, jak w Ameryce, przecież oni TYLKO KRADNĄ, a trzeba ich życie chronić!
@Kanken: Masakra. Co sie odstawia z tymi kradziezami rowerow to mi sie w głowie nie mieści. I jeszcze ludzie potrafią oceniać to na zasadzie "zostawiles bez zapięcia/zabezpieczenie bylo za słabe to masz", jakby to była Twoja wina, ze ktos ma lepkie raczki.
@Kanken: moja znajoma ma takiego pecha, że jej co chwilę ktoś rower kradnie (znam ją od 1.5 roku i w tym czasie ukradli jej już 3). To jest dopiero pech. A rowery zawsze przypięte. Teraz zakłada dwa grube zapięcia i póki co nie ukradli (odpukać). :D