Wpis z mikrobloga

@ukradlimilogin: Dla mnie PGRowska mentalność to ludzie co nie szanują innych czy wspólnej własności. Co niczyje/wspólne/czyjeś, to można ukraść czy rozwalić, papier można rzucić gdziekolwiek bo to nie jego działka, itd. Zwykłe bydło, niewiele różniące się swoimi przyzwyczajeniami od cygaństwa.
@ukradlimilogin: Wiesz, mieszkam na suwalszczyźnie, pracuję w firmie zajmującej się szeroko pojętym kopaniem rowów i trochę do czynienia z byłymi pgrami w okolicy miałem. Wiadomo unia lubi sponsorować ochronę środowiska w takich miejscowościach. Oczywiście, że to wielkie uogólnienie, ale jakoś tak wychodzi, że syf, smród i gówna na podwórkach to domena byłych pgrów. Wiadomo koparkę z ropy #!$%@?ć potrafią ludzie wszędzie, ale nigdzie poza byłymi pgrami nikt nigdy nie nasrał na
@ukradlimilogin: Przyczyny rozumiem, rozwiązania nie widzę. Wydaje mi się, że na zmianę mentalności tych ludzi jest już trochę za późno. Najgorsze jest, to, że dzieci tych ludzi od małego mają wpajaną taką mentalność i rośnie nam kolejne pokolenie ludzi nieprzystosowanych do rzeczywistości. A jeśli chodzi o uogólnianie to chyba nie zdajesz sobie sprawy ze skali problemu. Wyjątkami w takich miejscach są ludzie którzy chcą coś zmienić, a nie pijaki spod sklepu,