Jak ktos nie ma uczulenia na jezyk niemiecki i rap, to w zeszlym roku jeden Niemiec ktory mieszkal ze mna przez sciane w hotelu sprzedal mi niezly kawalek. Niezle sie przy nim swietowalo przyjazn polsko niemiecka. Stare ale jare. Albo staro albo jaro. Albo stara ale jara. https://www.youtube.com/watch?v=k_rhXF1w0s0 ChatGPT twierdzi ze po polsku szło by to jakos tak
[Hook: Karuzo]
Kochasz albo zostaw, tu nie ma półśrodków ziom Jako dzieciak nie dbałem, kto biedny, kto boss Skąd jesteś, jakie buty – nikogo nie gryzło to A jak myślisz inaczej dziś? No to spoko, masz wybór, goń
[Verse 1: Karuzo]
Pamiętam, jakby wczoraj to się działo Chciałem zdobyć świat, chociaż pampers XXL mnie trzymał Oczy mi się świeciły jak fajerwerki, marzenia na maxa Łapaliśmy wszystko, co nie przybite do ściany, taka akcja Grałem w dziki zachod, Indianin kontra chłopak z Westernu Z dziewczynami nie chcieliśmy grać, były nudne, serio bez energii Deszcz czy śnieg, zawsze uciekało się na plac Bo dzień bez błota na butach to był dzień, co nie miał smaku, fakt Wagary, przez płot do basenu jak kruki na skok Kradliśmy jak wrony – wtedy można było jeszcze prosto Każdy dzień na boisku, króle ulicy, Opony przebite, "Mama, serio, to nie ja, serio, w życiu!" Szkolne bójki, fajka na przerwie Przed zmrokiem nikt z nas do domu nie wracał bez zlewek Byliśmy królami i bez snów w nocy Nie było na to czasu, nudę znał tylko ten, kto nie znał ulicy
[Hook: Karuzo] [x2]
[Verse 2: Sido]
Genetikk – tik – tik – bum! Nie zawsze było łatwo, ale wspomnień pełno, full Przynajmniej było zabawnie, nigdy cicho jak grób Bo umiałem się stawiać, jak ktoś chciał zepchnąć mnie w dół A jak przyszła policja, to cisza, ziom nie puścił słów Jak miałem 14, wjechała zieleń do gry Lecieliśmy wyżej, jakby cel był gdzieś na Marsie tam, ziom Tak poszło aż ludzie mówili, że „jego życie to szalona trasa” A potem finał – na spokojnie zamknięta sprawa Kiedyś jak typ się stawiał, to krótka piłka, sprawa jasna Na boisku było spotkanie, jak ktoś coś chciał to się ogarnia Dziś jak ktoś coś chce, to spotkanie, ale na golfie Nowe zasady, w garniturze, styl inny, fakt, lecz Najważniejsze, żebyś rodzinę trzymał z dumą Bo życie daje w kość, ale ty ogarnij – to twój wybór
https://www.youtube.com/watch?v=k_rhXF1w0s0
ChatGPT twierdzi ze po polsku szło by to jakos tak
[Hook: Karuzo]
Kochasz albo zostaw, tu nie ma półśrodków ziom
Jako dzieciak nie dbałem, kto biedny, kto boss
Skąd jesteś, jakie buty – nikogo nie gryzło to
A jak myślisz inaczej dziś? No to spoko, masz wybór, goń
[Verse 1: Karuzo]
Pamiętam, jakby wczoraj to się działo
Chciałem zdobyć świat, chociaż pampers XXL mnie trzymał
Oczy mi się świeciły jak fajerwerki, marzenia na maxa
Łapaliśmy wszystko, co nie przybite do ściany, taka akcja
Grałem w dziki zachod, Indianin kontra chłopak z Westernu
Z dziewczynami nie chcieliśmy grać, były nudne, serio bez energii
Deszcz czy śnieg, zawsze uciekało się na plac
Bo dzień bez błota na butach to był dzień, co nie miał smaku, fakt
Wagary, przez płot do basenu jak kruki na skok
Kradliśmy jak wrony – wtedy można było jeszcze prosto
Każdy dzień na boisku, króle ulicy,
Opony przebite, "Mama, serio, to nie ja, serio, w życiu!"
Szkolne bójki, fajka na przerwie
Przed zmrokiem nikt z nas do domu nie wracał bez zlewek
Byliśmy królami i bez snów w nocy
Nie było na to czasu, nudę znał tylko ten, kto nie znał ulicy
[Hook: Karuzo] [x2]
[Verse 2: Sido]
Genetikk – tik – tik – bum!
Nie zawsze było łatwo, ale wspomnień pełno, full
Przynajmniej było zabawnie, nigdy cicho jak grób
Bo umiałem się stawiać, jak ktoś chciał zepchnąć mnie w dół
A jak przyszła policja, to cisza, ziom nie puścił słów
Jak miałem 14, wjechała zieleń do gry
Lecieliśmy wyżej, jakby cel był gdzieś na Marsie tam, ziom
Tak poszło aż ludzie mówili, że „jego życie to szalona trasa”
A potem finał – na spokojnie zamknięta sprawa
Kiedyś jak typ się stawiał, to krótka piłka, sprawa jasna
Na boisku było spotkanie, jak ktoś coś chciał to się ogarnia
Dziś jak ktoś coś chce, to spotkanie, ale na golfie
Nowe zasady, w garniturze, styl inny, fakt, lecz
Najważniejsze, żebyś rodzinę trzymał z dumą
Bo życie daje w kość, ale ty ogarnij – to twój wybór
#muzyka #rap #niemieckirap