Wpis z mikrobloga

Zauważyłem ciekawą zależność. Mam wrażenie, że więcej osób oburza się, że ktoś nie chce się opiekować swoim rodzicem który wymaga 24/7 opieki i oddał go do zakładu leczniczego niż tym że ktoś nie chce aby rodzic czy któryś z teściów się do niego wprowadził bo sam już ma swój dom i rodzinę tj małżonka i dzieci. A przecież druga sytuacja jest mniej uciążliwa niż pierwsza. I tak jak w pierwszym przypadku często pada argument że to brak miłości do rodzica (absurd) to w drugim przypadku się bronią że każdy ma prawo do własnego życia i założenia własnej rodziny. Tak jakby ten argument nie pasował też do pierwszej sytuacji…
Chociaż nawet mnie to nie zaskakuje. Bierze się to po prostu z tego, że więcej osób dotyczy sytuacja gdy któryś z rodziców mógłby się do nich wprowadzić niż sytuacja gdy ktoś wymaga stałej opieki. Czyli jak zwykle mamy do czynienia ze zwykłym zakłamaniem.
#zycie #takaprawda #antynatalizm #przemyslenia no i trochę jednak samo się nasuwa #bekazpodludzi
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nobody32: Ah ten zgnily zachod, wysluguja sie nami. A tak serio to wlasnie taki mental ofiar komukracji. Dawniej obelga bylo, jak nie chciales calowac reki trupa zmarlego na pozegnanie albo bezmyslnie lampic sie na zwloki jakby to byly jakies kolorowe jarmarki rodem z azji czy afryki. A najlepiej byloby przywrocic czuwanie i to u szczytu upalow, w domu, bez kostnicy. Ja nie potrafie, chyba by mnie takie widoki przesladowaly do
  • Odpowiedz