@Martenzyt_waleczny: ja tak mam z miejscami gdzie waliłem k--s. Toaleta w sklepie na osiedlu, stacja benzynowa po drodze, toaleta w pubie czy restauracji, wejście na ogród na dachu bloku. Z tym, że mnie to trochę zażenowanie łapie
@JonaszSynGrazyny: o to ty bogaty Ja nigdy koksy nie próbowałem nawet jeden kolega mógł załatwić ale mi powiedział że to nie dla mnie Wtedy już piłem sporo
@Martenzyt_waleczny: nie sądzę żebym wg ogólnych standardów był bogaty ale coś tam się zarabia szkoda tylko, że jakiś czas dłuższy inwestowałem w fałszywie zajebiste samopoczucie. Z perspektywy czasu jak pomyślę ile poszło nosem to mi nawet siebie nie zal. Więc post był o odczuciach podobnych do twoich ale na pewno nie pochwalny. Jest królową używek ale i tak wszystko zbudowane na fałszu...
@Martenzyt_waleczny: zawsze było kozacko i tyle. A że pozniej więcej... Coz. Tyle że to kozacko to jak napisałem fałszywe i złudne. Ja na szczęście się opamiętałem itp. (nie, nie że taki fajny jestem coś tam mi się w życiu przytrafiło i trzeba było otrzeźwiec) ale ilu popłynęło i popłynie...
Ja nigdy koksy nie próbowałem nawet jeden kolega mógł załatwić ale mi powiedział że to nie dla mnie
Wtedy już piłem sporo
Pewnie najlepszy był początek
No alko to też fałsz, trzeba się konfrontować a nie uciekać