Aktywne Wpisy
ZielonyWtychSprawach +136
Taka ciekawostka.
Niepokojące fakty ze Średniowiecza
Między 1600 a 1700 rokiem, odwiedzając Pałac w Wersalu w Paryżu, można zauważyć, że pomimo całego przepychu, budowla ta nie posiadała łazienek.
W średniowieczu nie istniały szczoteczki do zębów, dezodoranty, perfumy ani tym bardziej papier toaletowy. Ludzkie odchody były wyrzucane bezpośrednio przez okna pałacu.
Podczas świąt kuchnie Wersalu przygotowywały bankiety dla 1500 osób, nie zachowując przy tym żadnych standardów higieny.
Na współczesnych przedstawieniach postaci z tamtych czasów często widzimy ludzi wachlujących
Niepokojące fakty ze Średniowiecza
Między 1600 a 1700 rokiem, odwiedzając Pałac w Wersalu w Paryżu, można zauważyć, że pomimo całego przepychu, budowla ta nie posiadała łazienek.
W średniowieczu nie istniały szczoteczki do zębów, dezodoranty, perfumy ani tym bardziej papier toaletowy. Ludzkie odchody były wyrzucane bezpośrednio przez okna pałacu.
Podczas świąt kuchnie Wersalu przygotowywały bankiety dla 1500 osób, nie zachowując przy tym żadnych standardów higieny.
Na współczesnych przedstawieniach postaci z tamtych czasów często widzimy ludzi wachlujących
Zielonka021124 +104
10 rzeczy, które chciałbym wiedzieć, zanim poszedłem na informatykę jako maturzysta:
1. 95% projektów to klepanie kodu dla zachodniego pana, nic innowacyjnego i nudzi się to po kilku latach. Rynek jest zdominowany przez różnej maści SH i kontraktownie, które to tylko napędzają. Utożsamianie polskiego IT z jakąś innowacyjnością to beka w c--j.
2. Relatywnie wysokie zarobki w Polsce to przede wszystkim efekt niskich zarobków innych (+ powszechnego B2B). W Europie Zachodniej IT to parobki
1. 95% projektów to klepanie kodu dla zachodniego pana, nic innowacyjnego i nudzi się to po kilku latach. Rynek jest zdominowany przez różnej maści SH i kontraktownie, które to tylko napędzają. Utożsamianie polskiego IT z jakąś innowacyjnością to beka w c--j.
2. Relatywnie wysokie zarobki w Polsce to przede wszystkim efekt niskich zarobków innych (+ powszechnego B2B). W Europie Zachodniej IT to parobki
1. Kupno taniego mieszkania do odświeżenia (~250k), remont, nadpłacenie kredytu w 3-4 lata i przejście do lepszego standardu.
2. Kupno od razu docelowego mieszkania (~400-450k), kosztem życia przez kolejny rok na wynajmie (~2.5k/msc) żeby dozbierać zdolność i wkład, oraz z większą ratą czyli mniejszą możliwością nadpłacania?
Pierwsza opcja wydaje się ekonomicznie lepsza, ale nie jestem pewny jak będzie wyglądało branie kredytu na drugą nieruchomość za te klika lat, oraz czy oszczędność jest warta przechodzenia przez proces zakupu dwukrotnie.
#nieruchomosci
W USA
"starter home" ma sens tylko przy spadku cen, a na taki się nie zanosi.