[akaisterne]

Chlopy, pod zadnym pozorem nie dajcie sie wkrecic w neet. Jestem doslownie zawieszony w czasie. Minelo juz ponad 5 lat, a ja dalej pamietam o tych wszystkich ludziach, z ktorymi wchodzilem w interakcje w kolchozie. Oni juz pewnie o mnie dawno zapomnieli i ruszyli do przodu, pozmieniali prace, pozakladali rodziny, a ja dalej jestem taki sam - to jest tragedia.

#przegryw

[jezdzilemmercemipalilempopularne]

@akaisterne: Ja jestem taki sam jakoś od 2009 roku. Ciekawe czy ktokolwiek oprócz mnie z klasy nie założył rodziny, nie ma potomków. Wiem że wielu z nich się buduje, niektórzy wracają obecnie nawet na wieś.

[sxilll]

@akaisterne:

[akaisterne]

@sxilll: Na poczatku mialem duzo trudnosci w pracy, ale po kilku latach sie wyrobilem i nawet bym powiedzial, ze lubilem tam chodzic.

[badej123]

@akaisterne: Pewnie pamiętali ale sprawa jest taka że jak się nie spotykacie w miare regularnie np. co rok się zapomina jak o wszystkim.

[Morritz]

@akaisterne zostan freelancerem

[Ethernit]

@akaisterne: @jezdzilemmercemipalilempopularne Ja dalej mentalnie tkwię w 2013 kiedy kończyłem szkołę, a od tego czasu ciągle pracuję. Więc różnie bywa. Jedynym plusem pracy jest to że nie masz za bardzo kiedy rozmyślać o takich rzeczach, bo albo jesteś zajęty albo zmęczony.

[niebadzogrem]

@akaisterne: neet - w domu chujnia ale pojechać w świat za grosze jak przez świat na fazie to live changing experience przez rok przeżyjesz więcej niż w 10 lat pracy i 100 lat neetu :P

[Retiarius_oma]

@akaisterne czemu rzuciłeś robotę?

[akaisterne]

@Retiarius_oma: Przeniesli mnie na inna restauracje. Nie poradzilem sobie z nowym srodowiskiem. Przez miesiac gnilem w mieszkaniu. Sprobowalem jeszcze u innego franczyznobiorcy, ale tam mnie zaczeli bykowac, jak tylko wiekszy frajer ode mnie sie zwolnil. Trafilem na 2 tygodnie do szpitala i sie poddalem. Uznalem, ze do niczego sie nie nadaje i nie ma sensu dalej walczyc.

[Retiarius_oma]

@akaisterne P--------e. Spróbuj może państwowka? Cieć czy coś. Sam robiłem tak.