Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak w 2017-2018, przed tym ostatnim szalonym spekulacyjnym rynkiem, mieszkania sobie stały w niskich cenach po kilka miesięcy, co więcej, zdarzały się okazje, czyli ceny 20% poniżej ceny rynkowej, sam taką kupiłem.

I owszem, ceny rosły, ale po 5% rocznie, a nie 50%.

Piękne (normalne?) czasy.

#nieruchomosci
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach