Wpis z mikrobloga

#plk #koszykowka

Po 7 miesiącach (o ile dobrze liczę) wracają europejskie puchary z polskimi drużynami w rolach głównych. To niezbyt częsta sytuacja że oficjalne rozgrywki (nie kwalifikacje) ruszają jeszcze przed startem naszej ligi, a nawet przed Superpucharem, ale dziś taki dzień.

Dla spragnionych basketu w Europie złą wiadomością jest to, że 2 „polskie” mecze są równoległe:
🏀 19:00 Trefl – Ulm (Niemcy) w 1. kolejce EuroCup, w TV od 18:50 na Polsat Sport 2,
🏀 19:00 Dziki – Donar (Holandia) w 1. meczu rozgrywek regionalnych ENBL, transmisja na stronie i w apce TVP Sport oraz na youtubowym kanale stacji

-------------------------------------------------------------
⏰ O 19:00 „nowy” mistrz Polski z Sopotu zmieniający na warcie Śląsk w EuroCupie zmierzy się z poprzednim mistrzem Niemiec – Ratiopharmem Ulm. Transmisja na 📺 Polsat Sport 2.

Ostatnie 3 sezony w EuroCup w wykonaniu Śląska Wrocław nie przyniosły kibicom klubu zbyt wiele radości, neutralni sympatycy basketu w Polsce też nie mieli powodów do jakiegokolwiek optymizmu. Na razie, przed startem sezonu, trudno oceniać jak w eurocupowym towarzystwie odnajdzie się zespół z Sopotu, ale jedno jest pewne – przynajmniej w pierwszej kolejce to zdrowy zespół, bez kontuzji.

Ulm, mistrz Niemiec sprzed 2 lat i ćwierćfinalista poprzedniego sezonu Bundesligi, do Sopotu przyjedzie po ligowym zwycięstwie w Chemnitz. To zespół bardzo w pucharach doświadczony, zagrali w 11 edycjach EuroCup na 12 ostatnich, niezależnie od miejsc zajmowanych w lidze niemieckiej. Tu było w ostatniej dekadzie różnie, ale udział w play-offs był normą.

W składzie:
Trio obwodzie: doświadczony Austriak 🇦🇹 Thomas Klepeisz (PG, 186/33) i Portorykańczyk 🇵🇷 Alfonso Plummer (G, 185/27), wspomagani rewelacyjnym w ligowym meczu młodzieżowym reprezentantem Izraela 🇮🇱 Benem Sarafem (PG, 197/18), oraz nieco tylko starszym Duńczykiem 🇩🇰 Tobiasem Jensenem (G/F, 198/20). Z tego grona, reprezentanci Austrii i Danii to gracze, którzy w Ulm są od kilku sezonów. Plummer i Saraf to nowe twarze – Portorykańczyk w Europie był tylko przez chwilę (w Paris poprzedniej jesieni, 3 mecze w EuroCup, 3 w lidze), a Saraf w wieku 17 lat wykręcał dwucyfrowe średnie punktów w średniaku ligi izraelskiej – Ironi Kiryat Ata. Został też wybrany najlepszym młodym graczem ligi izraelskiej poprzedniego sezonu, a potem w lato MVP Mistrzostw Europy U18. Piątym do kompletu na obwodzie jest 🇩🇪 Nelson Weidemann (PG, 190/25), ocierający się o kadrę Niemiec (taką typową, ze śródsezonowego okienka kwalifikacyjnego) i o minuty w poprzednim sezonie w euroligowym Bayernie.
Skrzydłowi: Amerykanie 🇺🇸 Justinian Jessup (G/F, 201/26) i 🇺🇸 Isaiah Roby (PF, 203/26), oraz kolejny młodzian – Francuz 🇫🇷 Noa Essengue (F, 207/18). Jessup dołączył do zespołu w połowie poprzedniego sezonu, w Europie grał już na wysokim poziomie w Zaragozie. Roby to jedyny w Ulm gracz z doświadczeniami w NBA (151 gier, 2019-2023, Oklahoma i San Antonio, rekordy 30pkt., 12zb., 7as.). Będzie to jego pierwsza styczność z europejską koszykówką. Prawdopodobnie u progu przełomowego sezonu jest Essengue – w poprzednim sezonie dzielił obowiązki pomiędzy pierwszy zespół Ulm (gdzie grał niewiele) i rezerwy Orange Academy (gdzie jego kolegą z drużyny był Joel Ćwik). W tym sezonie, młodzieżowy reprezentant Francji na pewno będzie podstawowym graczem pierwszej drużyny. Na pozycji niskiego skrzydłowego zobaczymy też reprezentanta Niemiec – 🇩🇪 Karima Jallowa (SF, 198/27), grającego w Ulm czwarty sezon.
Strefa podkoszowa nie jest jakoś przesadnie imponująca: są tu lokalny gracz 🇩🇪 Philipp Herkenhoff (F/C, 209/25) i niedoświadczony Brazylijczyk 🇧🇷 Marcio Santos (F/C, 204/22), który w ligowym meczu zagrał jedynie epizod. Herkenhoff to wychowanek Vechty, grający w Ulm podobnie jak Jallow od sezonu 2021/22. Kilka lat temu zagrał kilka meczów o punkty w kadrze Niemiec. Brazylijczyk Santos to postać w zasadzie anonimowa – w Europie zagra pierwszy raz, całą dotychczasową karierę spędził w Brazylii. W rozgrywkach międzynarodowych można było go obejrzeć w poprzednim sezonie, w zespole Sesi Franca, kiedy nieco sensacyjnie Brazylijczycy ograli Telekom Bonn w finale Pucharu Interkontynentalnego FIBA. Podkoszowy był wtedy najlepszym zawodnikiem swojego zespołu.

Trenerem Ulm od tego sezonu jest Amerykanin 🇺🇸 Ty Harrelson, mistrz drugiej Bundesligi z Vechtą (2023) i ćwierćfinalista pierwszej Bundesligi z beniaminkiem w poprzednim sezonie.

W wygranym meczu w Chemnitz wyróżniła się przede wszystkim trójka graczy (56 z 90 punktów): Saraf – znakomity debiut w Bundeslidze, Plummer i Essengue. Jak zwykle bardzo wszechstronny był Klepeisz (linijka 7-6-5).

W ostatnich 25 latach z zespołem z Ulm polski zespół rywalizował tylko raz – w poprzednim sezonie Śląsk dwukrotnie mierzył się z ówczesnym mistrzem Niemiec. Oba te mecze były bardzo ofensywne, a co więcej, jeden z nich zakończył się zwycięstwem polskiego zespołu, co na tym poziomie było rzadkością. Patrząc na obsadę grupy A EuroCup, dzisiejszy rywal Trefla nie należy do jej faworytów. Jeśli mistrz Polski chce wygrać kilka meczów w tym towarzystwie, dzisiejszy mecz jest jedną z lepszych na to okazji.

-------------------------------------------------------------
Również o ⏰ 19:00 (do obejrzenia na internetowych kanałach 📺 TVP) swój debiut w Europie zaliczą Dziki Warszawa. European North Basketball League startuje ze swoją czwartą edycją, a do Warszawy przyjadą Holendrzy z Donar Groningen.

Zespół z Holandii to półfinalista poprzedniego sezonu ligi holenderskiej, a przeszłości kilkukrotny mistrz kraju (ostatnio 2018, 2017 i 2016). Sezon 2024/25 będzie pierwszym od niemal dekady, w którym klub z Groningen nie spróbuje zagrać choćby w kwalifikacjach „tradycyjnych” europejskich pucharów. W poprzednich latach nie zawsze udało się je przejść, ale gracze Donar zazwyczaj grali w FIBA Europe Cup, z największym sukcesem włącznie, czyli grą w półfinale rozgrywek 2018. Z tym konkretnym holenderskim klubem polskie zespoły nie mierzyły się w oficjalnych rozgrywkach od niemal 20 lat, ale w ostatnich sezonach drużyny z Holandii częściej były ogrywane przez zespoły z PLK, niż wychodziły zwycięsko z tych potyczek. Na 7 ostatnich starć, z polską ekipą wygrywały tylko kluby z Leiden (z Legią w FIBA Europe Cup) i Landstede (ze Startem, w poprzedniej edycji ENBL).

Donar, w przeciwieństwie do Dzików, nie zaczyna oficjalnego sezonu tym meczem. Holendrzy odnieśli jedno zwycięstwo w dwóch meczach pierwszych kolejek ligi Beneluksu BNXT, grając przy tym siódemką graczy:
Kanadyjczyk 🇨🇦 Keevan Veinot (G, 193/26) i Amerykanin 🇺🇸 Zach Harvey (G/F, 198/23) oraz Serb 🇷🇸 Filip Branković (C, 202/21) to trio stranieri dostępnych w dwóch pierwszych meczach sezonu. Z tej trójki najwięcej doświadczenia mają Kanadyjczyk i wychowanek Crvenej Zvezdy – będzie to dla nich trzeci sezon w lidze BNXT. Harvey zagrał w Europie rok (Słowacja/Serbia). W meczu w Warszawie może zadebiutować nowy gracz – 🇨🇦 🇨🇿 James Karnik (C, 206/26) – Kanadyjczyk z czeskim paszportem, zastępujący niezdolnego na dłużej do gry Dakotę Quinna (C, 206/27), który w Groningen kończył poprzedni sezon.
Spośród graczy lokalnych zwrócić należy uwagę na wysokiego obwodowego, urodzonego na wyspach 🇳🇱 🇬🇧 Sama Van Oostruma (PG, 197/26). W pierwszych meczach bardzo dużo grał też 🇳🇱 Kjeld Zuidema (F, 194/23).

Trenerem Donaru jest 45-letni 🇭🇷 Andrej Stimac – Chorwat który jest na ten moment jedynym tropem PLK w Donar. W sezonie 2006/07 był on graczem Turowa i wicemistrzem Polski. W klubie z Groningen pracuje od 2022, a pierwsze kroki na ławce trenerskiej stawiał w Szwajcarii, gdzie zresztą kończył karierę jako gracz.

W dwóch pierwszych kolejkach ligi Beneluksu wyróżnił się przede wszystkim jeden gracz Donaru: Veinot ze śr. 26pkt./mecz jest drugim strzelcem ligi BNXT. Dwucyfrowe średnie punktowe osiągnęli w tych meczach też pozostali obcokrajowcy (Harvey, Branković – odpowiednio 19 i 15 pkt. na mecz). Van Oostrum do 9 punktów, dołożył 4 zb. i 5 as. w każdym z meczów.

Międzysezonowe transfery Dzików, obok ruchów Czarnych Słupsk były chyba najczęściej komentowanymi „w sezonie ogórkowym” PLK – oczywiście w pozytywnym kontekście. Pomimo bycia debiutantem w Europie i organizacją niezbyt doświadczoną nawet na polskim podwórku (drugi sezon w PLK), drużyna z Warszawy powinna pozytywnie rozpocząć międzynarodową przygodę.
cultofluna - #plk #koszykowka

Po 7 miesiącach (o ile dobrze liczę) wracają europejsk...

źródło: GYTQUYkXoAAScxX

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach