Wpis z mikrobloga

@programista30k: Siostra mojej koleżanki też ma Turka. Ona w ogóle z nim nie gada. Żadne z nich nie zna dobrze jednego wspólnego języka, porozumiewają się łamanym angielskim, a on mieszka w Polsce i pracuje na taxi. To jest żałosne naprawdę ale ją żaden Polak nie chcial to co sie dziwic
  • Odpowiedz
Siostra mojej koleżanki też ma Turka. Ona w ogóle z nim nie gada. Żadne z nich nie zna dobrze jednego wspólnego języka, porozumiewają się łamanym angielskim, a on mieszka w Polsce i pracuje na taxi. To jest żałosne naprawdę ale ją żaden Polak nie chcial to co sie dziwic


@zaraz_stad_spadam_2024: Jak to jest technicznie możliwe? W momencie kiedy jesteś z kimś w związku komunikacja to podstawa.
  • Odpowiedz
@Cztero0404: przecież jak tutaj jakiś chłop kiedyś pisał, że ma żonę afrykankę i nie mają żadnego "wspólnego" języka, to wykopki wręcz chwaliły ten model. oczywiście jak role są odwrócone to już problem xD
  • Odpowiedz
przecież jak tutaj jakiś chłop kiedyś pisał, że ma żonę afrykankę i nie mają żadnego "wspólnego" języka, to wykopki wręcz chwaliły ten model. oczywiście jak role są odwrócone to już problem xD


@Cadfael: Nic dziwnego, że jak role są odwrócone to już nie problem. Ogromna część ludzi udzielających się na #logikarozowychpaskow o ironio i podobnych miejsca to są sp!ed0lixy zwykły po prostu. Pewna dość liczna grupa toksyków znalazła
  • Odpowiedz
@Cztero0404: ja widziałam taki związek, stary niemiec ogarnął sobie zapatrzoną w niego, sporo młodszą polkę. on nie znał polskiego, ona niemieckiego, oboje słabo po angielsku. kobita interpretowała jego p---------e jak chciała i zawsze jako coś pozytywnego, nawet jak był opryskliwy. z boku patrząc straszny toks, ale w sumie chyba wyszło na plus, bo chłop już martwy, a ona dalej wspomina go jak półboga. mimo to nie chciałabym żyć w takiej
  • Odpowiedz