Wpis z mikrobloga

Wody Polskie i ich samochody

Chociaż od 2018 r., kiedy powstało Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, firma zakupiła 508 aut za ponad 45 mln zł, kierownictwo przedsiębiorstwa uznało, że flota samochodowa najwyraźniej nie jest wystarczająca. Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej oraz Regionalne Zarządy Gospodarki Wodnej postanowiły… wynająć kolejne pojazdy, przynajmniej za pół miliona złotych. Jednym z ich dysponentów jest wiceprezes Paweł Rusiecki, a prywatnie mąż minister klimatu Anny Moskwy (to ta która zamowila uroczystą msze za swoj resort)


W 2018 r. przedsiębiorstwo kupiło 200 Hyundai Tucson za blisko 17 mln zł. W 2021 r. zdecydowano się na zakup kolejnych trzystu aut. Wody Polskie wzbogaciły się o 144 Citroeny Berlingo za 10,8 mln zł, 82 Fordy Transity wycenione na 10,5 mln zł, 61 Dacii Duster za 4,5 mln zł oraz 21 Fordów Ranger, które kosztowały firmę 3,1 mln zł. Samochody trafiły do jednostek w całej Polsce.

Wody Polskie kupiły samochody za niecałe 30 mln zł, kierownictwo firmy i tak zdecydowało się na wynajem długoterminowy. Od polityków PiS słyszeliśmy nawet o porsche, którym miała jeździć wiceprezes Beata Orlik. Jak mówi nasze źródło z przedsiębiorstwa, nie ma jednak mowy o opłacaniu luksusowych aut za pieniądze podatnika. Jeśli ktoś korzystał z lepszych samochodów, to tylko w ramach darmowej "prezentacji" mającej skłonić do ewentualnego zakupu.
#powodz #ciekawostki #samochody #polityka
robert5502 - Wody Polskie i ich samochody 
Chociaż od 2018 r., kiedy powstało Państwo...

źródło: Screenshot_2024-09-14-23-27-28-473

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach