Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem jaki macie problem. Zarabiając powiedzmy te 15000 miesięcznie na własnej działalności jestem w stanie w 2 lata odłożyć na mieszkanie w mieście powiatowym nie biorąc kredytu. Na mieszkanie w mieście wojewódzkim musiałbym posiłkować się kredytem, ale da się go spłacić w kilka lat. Po prostu większość za mało zarabia, więc rozwiązania są 2:
1. Zacznijcie k---a więcej zarabiać. Na etacie podnosząc swoje kwalifikacje i umiejętności. Na własnej działalności docierając do większej liczby klientów i/lub świadcząc szerszy zakres usług
2. Kupcie tańsze mieszkanie w zakresie waszych możliwości, a nie w centrum Warszawy po 20k za metr. Nie musi być to duże wojewódzkie miasto. W powiatowych jest masa ciekawych ofert za ułamek ceny.

Ja też chciałbym mieć duży dom z lambo w garażu no ale mierzę siły na zamiary dlatego żyje w powiatowym na 50m2 i jest mi z tym dobrze. Nawet sąsiadów mam fajnych.

Wiem że zostanę zjedzony, ale wykopki są jak psy za ogrodzeniem. Głośno szczekają i c---a mogą zrobić. Będziecie gnić do 40 u starych na chacie albo na wynajmowanym oddając 70% wypłaty landlordowi.

#nieruchomosci #bekazpodludzi #kredythipoteczny #kredyt2procent
  • 70
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wygryw50k to byłby naprawdę spory tartak.

Też tak kiedyś myślałem - co tu robić na takim zadupiu. Ale mieszkam tu 2 lata i naprawdę nie mam na co narzekać. Jak miałbym potrzebę wybrać się do jakiejś fancy restauracji z rosołkiem za 200zł to po prostu wsiadam w samochód i jadę. Ale na szczęście nie mam tak głupich potrzeb.
  • Odpowiedz
@cranberry250: To daj nazwę miasta, bez konkretnej lokalizacji. Bo powiatowe to i Bytom, i Legionowo, i Kamienna Góra. Ciężko się odnieść do takiego posta.

A to mieszkanie, które wkleiłeś we Wrześni to Ty widziałeś kiedyś takie okna w normalnym bloku?
  • Odpowiedz
no to u mnie w miasteczku 17000


@cranberry250: było zacząć tak od razu tą odklejkę, bym wiedział, żeby nie czytać nawet. Ziomek, jak tobie się dobrze żyje w takim czymś, to po prostu współczuję. Nie zrozumiesz dlaczego i nie za bardzo mam jak Ci wytłumaczyć - po prostu współczuję.
  • Odpowiedz
po przeprowadzce do mniejszego miasta oczywiście zarobki pozostaną na tym samym poziomie, bo przecież ludzie mieszkają w większych miastach bo lubią drożyznę?


@niegwynebleid: najwyraźniej lubią. Popatrz sobie na opublikowane ostatnio dane GUS dotyczące średniej i mediany w gminach i porównaj z kosztami życia. To co więcej zarobisz w Warszawie czy Wrocławiu, to z nawiązką oddasz w racie za mieszkanie, a to dopiero początek wyższych kosztów życia w dużych miastach.
  • Odpowiedz
@zmarnowany_czas: spoko, tylko że w tej warszafie mogą zarobić te pieniądze, a w łomży już nie. Oczywiście niechęć do przeprowadzki do innego miasta jest bardzo silna, szczególnie jak ma się przeprowadzić więcej niż jedna osoba, ale dla 98% ludzi jest to nierealne ze względu na ryzyka rynków pracy, czy nawet głupie perspektywy miast klasy B.
Jasne - na śłąsku sobie można bo wszędzie dojedziesz w 30 minut, ale to raczej
  • Odpowiedz
tylko że w tej warszafie mogą zarobić te pieniądze, a w łomży już nie.


@niegwynebleid: już napisałem, mówimy o realnych danych i faktycznych zarobkach, które ludzie zarabiają.

Na swoim przykładzie, mieszkam w 40-tysięcznym mieście. Średnia płaca u mnie w mieście według ostatnich danych GUS to ~8.1k, we Wrocławiu (najbliższym dużym mieście) to ~10k. Biorąc pod uwagę koszty życia, czy ceny nieruchomości to śmiesznie mała
  • Odpowiedz
@cranberry250: P---------e o tym, że każdy może zarabiać dobrze to gadka ludzi, którzy nie rozumieją jak wygrali na loterii genetycznej.

Większość ludzi nie jest w stanie wykonywać pracy kreatywnej i mogą pracować tylko w zawodach odtwórczych. Większość społeczeństwa nie ma takich możliwości umysłowych żeby łamać schematy i zdobywać dobrze płatne zawody.

Mało tego, są też tacy którzy mają bagaż doświadczeń np. z dzieciństwa, który wprowadza ich w depresję, stany lękowe lub poczucie niskiej
  • Odpowiedz
@Chuopijak ale każdy jest w czymś dobry.
Dużo śpisz? Zostań testerem materacy :D
Umiesz naprawiać samochody? Weź dofinansowanie z PUP czy inne instytucji i otwórz warsztat nawet na jedno stanowisko.
Samochody będą się psuły cały czas a kolejki do mechaników długie.

Nie chcesz być mechanikiem?
Zacznij naprawiać sprzęt AGD - mobilny serwisant. Za zmywarkę chłop policzył mi z dojazdem 300zł a naprawiał niecałą godzinę.
  • Odpowiedz
@cranberry250: Geny to nie tylko jak wyglądasz, ale jakie możliwości poznawcze masz. A „inteligencja” to nie tylko „inteligencja”, bo składa się na nie osiem różnych rodzajów inteligencji.

Mówisz żeby ludzie zostawali mechanikami, naprawiali sprzęt AGD… A co z tymi, którzy mają na tyle ograniczone zdolności intelektualne, że mają problemy ze zdaniem matury z matematyki? Albo z tymi, którzy nie potrafią pojąć najprostszych praw rynku? Dla większości umysłów prace, które wymagają dużego nakładu intelektualnego to za dużo… nauczenie się tych umiejętności też może być poza ich zdolnościami umysłowymi.

Mówisz koledze wyżej, że ma słabe argumenty. A Twoje „zostań testerem materacy” to niby taki dobry i rzeczowy argument?
  • Odpowiedz