Wpis z mikrobloga

Potrzeba się pozbyć firmy krzaka wstawionej przez dewelopera, która zaniedbuje nieruchomość.
Ludzie się boją że będą ciągani po sądach, że koszty prawników etc etc.
Bo niby deweloper sobie podpisał z firmą krzak umowę na 5 lat z góry na administrowanie budynkiem.

Jest jakiś precedens z usuwaniem takich firm żeby uspokoić mieszkańców przed wizją potencjalnych pozwów?

#nieruchomosci #prawo #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Wychwalany: nie widziałem jeszcze oryginału, muszę wystąpić o wgląd. ale zgaduje że albo nic, bo umowa z góry nierozwiązywalna przez 5 lat, albo sto milionów złotych kary - i oba te warianty tak samo można podważyć w sądzie jako niezgodne ze zdrowym rozsądkiem
  • Odpowiedz
@villager na tiktoku często wyswietlalo mi prawniczkę ktora specjalizuje się w tematach wspólnot mieszkaniowych i poruszała tam ciekawe tematy, może ja znajdziesz, jeśli mi wyskoczy to dam znać
  • Odpowiedz
  • 0
@Ogau: no i te głosy spoko, tylko mieszkańcy twierdzą że coś już było próbowane wcześniej i się wycofywali bo niby firma krzak ma "nierozwiązywalną" umowę na 5 lat z góry XD
  • Odpowiedz
są konkretne przykłady jak nieruchomość jest zaniedbywana


@villager: a nowy zarządca nie będzie zaniedbywał? Dużo zależy od mieszkańców, czy w ogóle zgłaszają usterki i czy sugerują jakieś poprawy itp. itd. Jesteś pewny, ze nowy zarządca będzie lepszy albo przynajmniej tańszy?
Kto jest prezesem zarządu wspólnoty?
  • Odpowiedz
  • 0
@Dzieciok: szczerze nie wiem, nie sądze że ktoś z mieszkańców, bo na pewno by aktywnie działał w rozwiązywaniu problemów i dawał znać o swoim istnieniu. zapewne na prezesa wstawili administratora, jak to w wielu wspólnotach bywało

Jesteś pewny, ze nowy zarządca będzie lepszy albo przynajmniej tańszy?


jestem na etapie gdzie niedługo chcemy zebrać oferty. ważna jest też lokalizacja, która zawęża ilość możliwych firm, bo obecny administrator mieszka 70km stąd XD
  • Odpowiedz
  • 3
@villager to jest niesamowite, że chyba wszyscy deweloperuchy tak robią. Fajnie by było gdyby w koncu jakaś partia się tą patologiczna sytuacja zajęła.
  • Odpowiedz
mieszka 70km stąd XD


@villager: No to mocno patologia. Dowiedz się kto z mieszkańców byłby zainteresowany do bycia w zarządzie, kto by chciał być prezesem zarządu.
Najlepsze rozwiązanie jest takie, że istnieje sobie zarządca nieruchomości(firma), ale ma do kontaktu przynajmniej jedną osobę z mieszkańców/właścicieli która faktycznie tam mieszka, jest zainteresowana żeby wszystko grało i zorientowana w różnych tematach, typu : rok temu ta rynna była zatkana, ktoś kiedyś chciał podlączyć
  • Odpowiedz
  • 0
@Dzieciok sam byłbym chętny, bo takiej osoby doświadczonej z patologiami mieszkania w deweloperce i z doświadczeniem w tematach technicznych to ze świecą szukać xD ale póki co trzeba przełamać “niedasizm” wśród mieszkańców, przestraszonych wizją pozwów i kosztów sądowych
  • Odpowiedz
  • 0
@Dzieciok generalnie mamy kilka bloków na jednej ogrodzonej działace, każde ze swoją wspólnotą - patologia, ale rzadko jest inaczej w tych czasach.

Więc ja w roli członka zarządu jednego z kilku bloków i tak będę miał ograniczone przełożenie na wspólne problemy
  • Odpowiedz
generalnie mamy kilka bloków na jednej ogrodzonej działace, każde ze swoją wspólnotą


@villager: to masz szczęście, bo jakbyś miał jednego zarządcę na wszystkie te bloki to byś nigdy nic nie zrobił. U mnie tak właśnie jest. Mój blok jest najmniejszy i jakoś tak wyszło, że jest w nim najwięcej ludzi, którym się chce coś robić. No i my chętnie byśmy zarządcę zmienili, ale się nie da, bo te dwa większe
  • Odpowiedz
  • 0
@villager: to masz szczęście, bo jakbyś miał jednego zarządcę na wszystkie te bloki to byś nigdy nic nie zrobił. U mnie tak właśnie jest. Mój blok jest najmniejszy i jakoś tak wyszło, że jest w nim najwięcej ludzi, którym się chce coś robić. No i my chętnie byśmy zarządcę zmienili, ale się nie da, bo te dwa większe bloki to ~200 mieszkań, z których połowa jest wynajmowana lub niezamieszkała ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@villager: Ale to wydaje mi się, że bez żadnych sądów to się załatwi. Jeżeli jest jakaś kara za zerwanie wcześniej umowy to spoko, zapłacicie po roku albo dwóch. Sami tej kary umownej nie będą mogli sobie zabrać z waszego konta bankowego.
Jeszcze kilka rzeczy do ustalenia.
1. Kto jest prezesem wspólnoty obecnie? Deweloper?
2. Ile % udziałów ma jeszcze deweloper? Już wszystko sprzedane?
3. Czy zarządca na bank jest od dewelopera? Może to jest niezależna firma, a tylko wskazana przez dewelopera. To jest serio możliwe.
4. Czy zarządca
  • Odpowiedz