Wpis z mikrobloga

Widząc zwiastuny civilization 7 która w końcu ma szansę przyciągnąć mnie z powrotem do serii po zbyt cukierkowej dla mnie 6. Przypomniało mi się absolutne cudo jakim było sid Meier's alpha centauri. Bezposrednia kontynuacja civilization 2 z niesamowitą ilością klimatu w każdym elemencie.

Hiron do dzisiaj jest jedna z moich ulubionych planet w science-fiction. Do tego pcha w niespodziewającego się gracza ogromny ładunek filozofii (koloniści dzielą się pod względem światopoglądu). Gra potrafi rzucać całe sentencje na temat kapitalizmu, socjalizmu, militaryzmu, religijnego fanatyzmu, i każda z frakcji ma w tym konflikcie w wielu momentach rację (bardzo rzadko dzieło kultury potrafi sprawić ze zgadzam się z frakcją religijnych zelotów a niektóre późniejsze technologie w SMAC wywoływały ten efekt).

Nie mam pojęcia jak udało się zepsuć ten element tak bardzo w civilization beyond earth gdzie zamiast jednej klimatycznej, ciemniej i dusznej planety mieliśmy do bólu oklepany kolorowy generator. Zamiast ciekawych przywódców reprezentujących różne ludzkie postawy z interesującym lore i interakcjami pomiędzy sobą (w wmac wszyscy przywódcy przylecieli jednym statkiem na którym pełnili różne funkcje co sprawia że znają się juz na starcie i mają wyrobione zadania o sobie) mieliśmy absurdalne, wymyślane na kolanie frakcje rodem z fanfiction niedouczonego Amerykanina (federacja słowiańska, Unia afrykańska, Brazyliia jako jedna frakcja XDDD).
Jestem naprawdę pod wrażeniem jak bardzo można nie rozumieć wlasnego sukcesu i skopać to co było dobre.
#gry #civilization5 #civilization #kosmos #alphacentauri
jamajskikanion - Widząc zwiastuny civilization 7 która w końcu ma szansę przyciągnąć ...
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach