Wpis z mikrobloga

#przegryw
Moim poniekąd wzorem do naśladowania w kwestii męskości jest mój ojciec chrzestny.To jest po prostu, krótko mówiąc prawdziwy mężczyzna.Wygadany,ma super poczucie humoru, jeśli chodzi o majsterkowanie to potrafi zrobić wszystko,jak trzeba coś wybudować to wybuduje,zrobi instalację elektryczną, ułoży płytki,naprawi auto,zajmie się domem i ogrodem,zrobi coś w polu traktorem.Zarabia bardzo dobrze bo pracuje za granicą,i przysyła pieniądze tu rodzinie do Polski,no po prostu prawdziwy mężczyzna.Chciałbym być właśnie takim mężczyzną jak On,umieć zrobić wszystko co trzeba w domu i koło domu,mając rodzinę ją utrzymać,być wygadanym i zabawnym.Mam wrażenie że ludzie z jego pokolenia są po prostu ulepieni z innej gliny.Są jacyś tacy twardsi,odporniejsi na życiowe wyzwania i są bardzo zaradni życiowo.Szkoda że ojciec mnie nie nauczył nigdy tego wszystkiego,bo samemu nigdy nie garnąłem się aby mi pokazał,i teraz w wieku 22 lat jestem taką cipką życiową która koła w aucie sobie nie wymieni nawet a nie mężczyzną,ehh.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach