gardzę podludzmi (sezonowcami i noobami) na rowerach veturilo, swoim zachowaniem na drodze, znajomością przepisów ruchu drogowego oraz zasad kultury jazdy na rowerze po warszawie psujecie opinię wszystkim rowerzystom. Wieczny hejt na was barany.
@kozaqwawa: dlatego ja jeżdżę ścieżkami rowerowymi, bo się boję jechać ulicą i nie chcę irytować kierowców. mam kartę rowerową, ale już dawno zapomniałam tych zasad.
@kozaqwawa: ta, teraz hejty na to że ktoś chciał się ruszyć na rowerze, a potem gorzkie żale że społeczeństwo się nie rusza, ciągle siedzi w samochodach.
@kozaqwawa: ja jeżdże czesto veturilo bo nie chce brac mi sie swojego roweru, wtedy jeżdże jak głupi i nie szanuję bo nie moje i nie podnoszę koła przy wjeżdżaniu pod krawężnik i w ogóle kradnę zawsze te blokady/zapinki xD
@deyna: ale ja samochodem nie jeżdżę, nie mam prawa jazdy. chodzi o to, że w stłuczce auto vs rowerzysta raczej rowerzysta będzie bardziej poszkodowany, bo nic nie chroni jego ciała. a ja się boję tego jako rowerzysta.
@gaska: niunie na holenderkach z koszyczkiem z przodu i notatkami z filozofii to ten sam poziom jazdy co uzytkownicy veturilo z tym że one jezdza glownie chodnikami...
@SScherzo: ale kto ma pierwszeństwo, ze jezdzi się prawą stroną i co znaczy czerwone światło
@kozaqwawa: Ale wy czasami jesteście #!$%@?ęci. Nie ma znaczenia, czy jestem kierowcą, czy rowerzystą. I tak zawsze będę błaznem/idiotą/przegrywem/stuleją - niepotrzebne skreślić. No ale rozumiem, to anonimowy portal, więc żale się leją niczym woda w Niagarze.
#warszawa #veturilo #rower
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora
@goferek: Ci przynajmniej posiadają wyobraznię i respekt bo wiedzą co się może stać jak będą pajacować po ulicy....
@Tleilaxianin: a ja gardzę tobą.
@gaska: niunie na holenderkach z koszyczkiem z przodu i notatkami z filozofii to ten sam poziom jazdy co uzytkownicy veturilo z tym że one jezdza glownie chodnikami...
@SScherzo: ale kto ma pierwszeństwo, ze jezdzi się prawą stroną i co znaczy czerwone światło
@kozaqwawa: polemizowałbym
Komentarz usunięty przez autora