Wpis z mikrobloga

#przegryw Wyszedłem z mieszkania, przeszedłem przez ulice, zszedłem po schodkach, następnie odbyłem marsz na dystansie okolo 40m albo 30m i wrocilem. Wpadam do mieszkania ledwo mogę oddech złapać, a tato mówi ze mnie p------o ze biegam i ze to trzeba na spokojnie malymi krokami, zacząć od spaceru. Koniec historii.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach