Myślicie, że firma Radaway przyzna się, że coś poszło nie tak z produkcją lub transportem szyby ich kabiny i w rezultacie wybuchu podczas trzymania w pionie do montażu? Po rozmowie z ich infolinią usłyszałem, że ktoś musiał w coś uderzyć i się rozpadła. Jednak konsultant po usłyszeniu, że jednym ze świadków (z 4), że nic takiego nie miało miejsca był niezależny instalator parapetów, pan trochę zmienił podejście, ostatecznie jednak zbył prośbą o wysłanie reklamacji. Czyli typowe "oddzwonimy do pana".
Coś doradzacie oprócz reklamacji, którą pewnie zleją? Od razu do sądu? Jestem zdegustowany, bo groszy to nie kosztuje, ludzie poranieni i szkło wszędzie, a każdy raczy mieć to gdzieś. #remontujzwykopem #budowadomu #prawo #januszebiznesu
Opie, wyprodukowane i magazynowane, nie wybuchlo, transportowane do Ciebie/sklepu, nie wybuchlo, skladowane u Ciebie nie wybuchlo i nagle yeblo jak trzymałeś w pionie do montażu ?. Musiałeś gdzieś haknąć, oprzeć, przeciągnąć rogiem ¯_(ツ)_/¯ zdarza sie, te hartowane szyby sa porąbane pod tym względem.
@xyz_xyz: No właśnie wyszło z kartonu dalej do pionu bez tych styropianów i wybuchło. Ja pomagałem tylko, więc w trzech da się utrzymać pion w tym badziewiu. Patrzył na to akurat chłop od parapetów, bo chwilę przerwy sobie zrobił. Chcesz wmówić, że w czterech (w tym jeden co to miał koło żopy, bo przecież nie jego robota) dostało halucynacji I akurat nie zauważyło jak to w coś walnęło lub się
@pan_heniek ¯_(ツ)_/¯ mi to tam wiesz, nie mam zamiaru nic Ci wmawiać ani udowadniać, pokazuje Ci tylko jaka droge to przebyło do Ciebie i samo z siebie nie strzeliło. Zachowaj swoje siły na szarpanie sie z producentem :)
@pan_heniek Rozumiem że chłop ma Dynamometr w oku i jest w stanie potwierdzić że na szybe działały odpowiednie siły naprężenia i nacisku i nic nie zostało przekroczone? Bo szyby hartowane są pod tym względem dosyć delikatne.
Z mojej strony wygląda to tak że jeśli wziąłbyś jakiegoś instalatora na fakturę z materiałem to móglbyś od niego wymagać wymiany elementu, a co on dalej by tym zrobił i gdzie zgłosił reklamację to jego problem. Jeśli sam kupiłeś materiał i go montowliście to raczej nie ma szans na pozytywne rozpatrzenia reklamacji bo w tym wypadku nie masz szans udowodnić że uszkodenie mechaniczne nie było z waszej
@Zabi96: Teraz wezmę pewnie instalatora z ich strony, bo czuję, że pozostałe dwie szyby mogą również wystrzelić po wyjęciu z kartonu i styropianu (jeżeli mikrouszkodzenia nastąpiły w transporcie to logiczne, że inne elementy też mogą strzelić), chociaż pewniejszy byłbym, gdyby zrobił to zaufany człowiek, który od lat to robi i wiem, że to nie była jego wina. Tyle tylko, że wtedy będę utrzymywał, że w kartonie było to całe i
@xyz_xyz: Ja prosiłem o rady, a nie "mundrości" wyjęte od bab z bazaru. W czterech widzieliśmy, co widzieliśmy, a ty tylko teoretyzujesz i nie pomagasz w tym nic. Z kłamczuszkami - monopolistami z PGE sobie poradziłem na budowie, więc i tutaj mi zapału nie braknie.
Pracowałem przy hartowanie szkla ładnych parę lat. Zrobiłem ich dziesiątki tysięcy a natluklem ich setki jeśli nie tysiące. I kolega @xyz_xyz ma rację. Jeśli szyba miałaby defekt to pękłaby w trakcie hartowania, z rzadka zdarzało się że w ciągu kilku godzin po hartowaniu. Spontaniczne wybuchy szkła hartowanego to jest rzadkość na poziomie legendy. Ktoś o tym słyszał ale nikt nie
@pan_heniek: ale efekt jak się rozlatuje na kawałeczki super :D Porada ja przy rozpakowywaniu kabin robię to z telefonem nagrywając :) i tak 3 razy mi się zdarzyło że po rozpakowaniu i ostukaniu szyby "puk puk" zostało z niej 2 kible szkła :) z reklamacją bedzie tak że zadzwoń do sklepu gdzie kupowałeś. Jak pójdą ci na ręke to wymienią jak nie to już będziesz stratny ;/ Bez dowodów nic
@Nethiu: No I przynajmniej jakaś porada. Trochę zadaje kłam "ekspertom" wyżej. Mojemu wykonawcy zdarzyło się to pierwszy raz. Ogólnie pozostały dwie szyby z tego transportu i raczej muszę wziąć radawayowego montażystę I w przypadku kolejnego klopsa - zostawić go z tym samego. Szkoda, że nie nagrywałem tej akcji - obyłoby się bez nerwów i wywalania kasy. Salon, w którym to kupiłem też raczy mieć wywalone, a mam drugą, większą łazienkę
@pan_heniek: no widzisz a inny przypadek. Jakiś rok temu zamontowałem kabine z new trendy i po miesiacu babeczka jak się myła to jej klamki w rekach zostały a drzwi się rozsypały Za 3 dni miała nowa kabine przez nich wstawioną i kosz środków do pielegnacji łazienki. Wiec pewnie to wszystko zalezy od firmy
@Nethiu: New Trendy mówisz? Zapamiętam. To ja polecę obsługę sklepu bodaj Cersanitu - Nexterio. Mieli błąd w opisie i sprzedali mi stelaż mechaniczny opisując jako pneumatyk. W sumie nie mam 90 lat, więc to dla mnie żaden wysiłek. Ostatecznie zwróciłem przycisk pneumatyczny, a na stelażu dali mi naprawdę fajny rabat. Nie skończyło się na tym jednym zakupie, więc na braku januszerki są do przodu.
Coś doradzacie oprócz reklamacji, którą pewnie zleją? Od razu do sądu? Jestem zdegustowany, bo groszy to nie kosztuje, ludzie poranieni i szkło wszędzie, a każdy raczy mieć to gdzieś.
#remontujzwykopem #budowadomu #prawo #januszebiznesu
@pan_heniek Rozumiem że chłop ma Dynamometr w oku i jest w stanie potwierdzić że na szybe działały odpowiednie siły naprężenia i nacisku i nic nie zostało przekroczone? Bo szyby hartowane są pod tym względem dosyć delikatne.
Z mojej strony wygląda to tak że jeśli wziąłbyś jakiegoś instalatora na fakturę z materiałem to móglbyś od niego wymagać wymiany elementu, a co on dalej by tym zrobił i gdzie zgłosił reklamację to jego problem.
Jeśli sam kupiłeś materiał i go montowliście to raczej nie ma szans na pozytywne rozpatrzenia reklamacji bo w tym wypadku nie masz szans udowodnić że uszkodenie mechaniczne nie było z waszej
Pracowałem przy hartowanie szkla ładnych parę lat. Zrobiłem ich dziesiątki tysięcy a natluklem ich setki jeśli nie tysiące. I kolega @xyz_xyz ma rację. Jeśli szyba miałaby defekt to pękłaby w trakcie hartowania, z rzadka zdarzało się że w ciągu kilku godzin po hartowaniu. Spontaniczne wybuchy szkła hartowanego to jest rzadkość na poziomie legendy. Ktoś o tym słyszał ale nikt nie
Nie wiem, dlaczego, ale wiele firm