Wpis z mikrobloga

#mechanikasamochodowa #samochody

Mam gruza którego zadaniem jest jeszcze przejeździć jakieś 2 lata, w weekend będę wymieniał końcówki drążków i łączniki bo są powybijane.

Zastanawiam się czy od razu nie wymienić wahaczy skoro i tak będę musiał jechać na zbieżność a robota szybka. Tuleje nie są pozrywane ale mają małe luzy i sworzeń też.

Czy z budżetowych wahaczy któreś są lepsze od innych? Z tego co widzę to tak do 170zł można kupić MEYLE, TRW, CORTECO, DELPHI, FEBI, oczywiście za 100zł można też kupic jakieś toprany maxgeary srliny itp.

Czy może wymienić same sworznie bez demontażu wahacza?

Żeby wymienić same tuleje nie mam ani dostępu do prasy ani porządnego imadła więc chyba by było za dużo kombinowania, czy może da rade w domowych warunkach jakoś?
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

czy może da rade w domowych warunkach jakoś?


@Loginconajmniej4znaki: zależy jak są poustawiane - jak wzdłuż i pasują w dobrą stronę to można wypychać lewarkiem, a wciągać jakąś srubą.

jeszcze pytanie czy w tym wahaczu jest sworzeń i czy da się go wymienić
  • Odpowiedz
@hellfirehe: w wahaczu który mam na samochodzie jest odkręcany sworzeń, zresztą nawet jak jest na nitach to też nie problem

tuleje są jak na zdjęciu

małą może bym wcisnął jakoś na imadle

a duża to nie wiem, chyba młotkiem by trzeba nabijać xD jeszcze się zastanawiałem czy jakbym w----ł wahacz do zamrażalki na parę godzin to czy by nie weszło samo xD
Loginconajmniej4znaki - @hellfirehe: w wahaczu który mam na samochodzie jest odkręcan...

źródło: pol_pl_wahacz-zawieszenia-Focus-Mk1-lewy-SRL-17961_4

Pobierz
  • Odpowiedz