Wpis z mikrobloga

Wpisy do tero tak późno, lecz mam nadzieję, że przypadną wam do gustu.

Facet narąbany w knajpie postanowił kupić sobie jeszcze ćwiarteczkę do chałupy.
Było późno, więc chciał cichaczem wejść do domu, żeby nie zbudzić żony.
Przed domem wsadził sobie ćwiarteczkę do tylnej kieszeni w spodniach, a że był tak nawalony,
to przed samym mieszkaniem potknął się i przewrócił.
Rozbił flaszkę i pokaleczył sobie t---k, więc szybko cichutko do domu i prosto na palcach
do łazienki zrobić opatrunek, żeby nie zakrwawić pościeli.
Ściągnął spodnie wypiął zakrwawiony t---k w stronę lustra i robi opatrunek.
Zakłada plastry - jeden drugi itd.
Następnie położył się cichutko do łóżka.
Rano żona z mordą budzi go:

- Ty pijaku pieprzony, nie dosyć, że przychodzisz nad ranem do domu nawalony, to jeszcze cala kołdra we krwi! A już nie wiem do cholery, na co te plastry na tym lustrze poprzyklejałeś!

PS Jeśli chcecie być na bieżąco z żartami, to polecam dodać mój tag #zartyjanusza do ulubionych.
PPS Powiem szczerze, że z renty zostało mi 300 złotych, to mam nadzieję, że ktoś byłby w stanie mnie wesprzeć - KLIK

#suchar #dowci #pasjonaciubogiegozartu #heheszki
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 72
Mamo, zakochałem się.
- Jak wygląda? Jak ma na imię? Umie gotować? Jest z dobrej rodziny? Czym się zajmuje? Jaką szkołę skończyła? Czemu mówisz mi dopiero teraz? Kiedy się umówiliście? Przyprowadzisz ją? Czy to na poważnie?
- ... tato, zakochałem się.
- W dziewczynie?
- Tak.
- Dobrze.
  • Odpowiedz