Aktywne Wpisy
MG78 +631
Już za dwa tygodnie premiera mojej pierwszej książki, dziś drukarnia potwierdziła wszystkie terminy, jaram się niesamowicie więc czas na małe rozdajo!
Przedmiotem rozdajo jest fizyczny egzemplarz mojej książki Zrozumieć Ramen, nad którą intensywnie pracowałem przez ostatnie kilkanaście miesięcy. Książkę można zamówić na topgar.pl, jest tam też spis treści i przykładowe strony
Zrozumieć Ramen ma twardą oprawę i 320 stron. Moim celem było stworzenie kompendium o ramenie, które będzie przystępne zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych. Pisząc książkę spędziłem ponad dwa miesiące w Japonii, a w książce oprócz przepisów jest też dużo zdjęć i tematów społeczno-kulturowych związanych z ramenem. Do Japonii chciałbym zresztą niedługo na trochę dłużej wrócić, trzymajcie kciuki aby się udało!
Przedmiotem rozdajo jest fizyczny egzemplarz mojej książki Zrozumieć Ramen, nad którą intensywnie pracowałem przez ostatnie kilkanaście miesięcy. Książkę można zamówić na topgar.pl, jest tam też spis treści i przykładowe strony
Zrozumieć Ramen ma twardą oprawę i 320 stron. Moim celem było stworzenie kompendium o ramenie, które będzie przystępne zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych. Pisząc książkę spędziłem ponad dwa miesiące w Japonii, a w książce oprócz przepisów jest też dużo zdjęć i tematów społeczno-kulturowych związanych z ramenem. Do Japonii chciałbym zresztą niedługo na trochę dłużej wrócić, trzymajcie kciuki aby się udało!
Metylo +63
Lubię iwucia ale w tym fragmencie wypadł jak totalny dzban, który nie ogarnia wyboru przeciętego Kowalskiego pomiędzy wynajmem za 3k (+200zl/rok) albo rata 2.5 k za (nie)wymarzone 40-50m²
#nieruchomosci
#nieruchomosci
#kononowicz mariola to #patostreamy
https://www.youtube.com/live/Hdr9XbhHd3E
- rudy podparł swoją nieobecność na rozprawie L4ką (mimo iż obecność nie była obowiązkowa, a więc typowe granie ofiary)
- strona rudego przedstawiła jakiś gównopapierek który miał uchodzić jako umowę między n0wakiem a kononem, sąd tenże papierek wyśmiał i odrzucił (wszystkie ważne dane były celowo zamazane, pieczątka ucięta że nawet nie dało się jej zidentyfikować, ogólnie jakieś g---o pisane w kiblu na kolanie pewnie)
- strona rudego przyznała że majora nigdy nie zatrudnili u siebie (mimo iż wcześniej zarzekali się czegoś innego, no ale wtedy major jeszcze żył więc......... ( ͡° ͜ʖ ͡°))
- strona rudego na pytanie dlaczego nie zakończyli jeszcze działalności mimo oznajmienia końca w czerwcu stwierdziła że nie jest upoważniona do odpowiadania na takie pytania
- strona rudego w mowie końcowej postanowiła sobie odyebać fikołka i próbowała wycofać storcha z listy osób istniejących w całej sprawie aby zmniejszyć koszty potencjalnej przegranej (a skoro takie ruchy się zaczynają to musi oznaczać że d--a zaczyna się palić biznesmenowi, wielkiemu ("wielkiemu" - czyt. z okuratnym bebzonem) CEO), sąd pojechał tą stronę jak po mopru za to że mowa końcowa to już nie jest
@AntyLateksowy: właśnie do tego momentu na streamie olo dotarłem - czy przypadkiem nie można mu d-----ć za samo zatrudnianie kogoś na czarno, mimo, że ta osoba już nie żyje?
@AntyLateksowy: Niekoniecznie, to może oznaczać też tyle, że próbował ratować co się da, jeśli się da. Nie musi to oznaczać bankructwa, tak jak L4 nie oznaczało, ze faktycznie go wtedy bolała główka
@dyzmund: a to nie jest tak, że robienie na czarno to są dwie kwestie:
1. Pracownik który robi na czarno i nie odprowadzane są od tego podatki, składki itd. To faktycznie odpada, bo pracownikowi się zmarło
2. Pracodawca który zatrudnia na czarno i też nie odprowadza swojej części podatków z tego tytułu. I tutaj pracodawca czy tam CEO nadal żyje i nadal
Plus to, że skoro sam zainteresowany kopytka ma pod krzyżem, to oleją sprawę.