Aktywne Wpisy
mirko_anonim +26
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dla mnie ten cały Książulo jest kwintesencją polactwa xD Pójdzie taki do wykwintnej restauracji to się wkurza, że musi długo czekać. Potem dostaje zamówiony przez siebie rosół i narzeka, że słaby, a w ogóle to ostatnio jadł lepszy za 12zł w barze mlecznym xD
Na drugie danie zamówi oczywiście schaboszczaka z frytkami, na frytki ponarzeka że mrożonki, a schabowy był lepszy i 2x tańszy w barze mlecznym.
To jest jak z moimi rodzicami. Gdy biorę ich do restauracji, przeżywam istną gehennę, bo "a czemu to takie drogie", "a czemu musimy tak długo czekać", "kiedy kelner podejdzie z rachunkiem bo chcemy wyjść", "nie ma to jak domowe jedzenie".
Nie umieją się zachwycić atmosferą, wystrojem i w końcu jedzeniem, bo ich podniebienia lubią tylko rosół i schabowy, a w przypadku ksiazula jeszcze kebab.
Dla mnie ten cały Książulo jest kwintesencją polactwa xD Pójdzie taki do wykwintnej restauracji to się wkurza, że musi długo czekać. Potem dostaje zamówiony przez siebie rosół i narzeka, że słaby, a w ogóle to ostatnio jadł lepszy za 12zł w barze mlecznym xD
Na drugie danie zamówi oczywiście schaboszczaka z frytkami, na frytki ponarzeka że mrożonki, a schabowy był lepszy i 2x tańszy w barze mlecznym.
To jest jak z moimi rodzicami. Gdy biorę ich do restauracji, przeżywam istną gehennę, bo "a czemu to takie drogie", "a czemu musimy tak długo czekać", "kiedy kelner podejdzie z rachunkiem bo chcemy wyjść", "nie ma to jak domowe jedzenie".
Nie umieją się zachwycić atmosferą, wystrojem i w końcu jedzeniem, bo ich podniebienia lubią tylko rosół i schabowy, a w przypadku ksiazula jeszcze kebab.
SarahC +12
Mirki, mam dzisiaj urodziny i zastanawiam się co by sobie kupić z tej okazji dobrego do jedzonka
Dzisiaj w planie było długie wybieganie z BNP - 8km BS + BNP 4km 5:15+4km5:10+4x5:05 + 4km schłodzenia. Zebrałem się koło 8 - 8:30, ubrałem debiutujące Nimbusy 25 Paris i w drogę. Niestety ponownie tętno wywaliło w kosmos. Ogólnie BNP biegło się przyjemnie - tempo trzymałem poniżej widełek bez większego problemu. Kilometry schłodzenia to już było znurzenie i dreptanie do domu. Mogłem jednak zjeść jeszcze jeden żel. Dodatkowo mały problem z dużym palcem (nie od butów a pozostałości po ultra xD)
Buty rewelacja - jak na chmurce, ciche. Amortyzacja ale czuć że pozwalają pobiec dość żwawo.
Jutro trening siłowy, we wtorek badania krwi więc w sumie dwa dni bez biegania. Mam nadzieję że to nic poważnego.
#sztafeta #biegajzwykopem #bieganie
Skrypt | Statystyki