Wpis z mikrobloga

Wybaczcie mi klasizm czy inne izmy, ale mam takie pytanie do mirasków z miasta którzy przenieśli się na wieś.

Szukam działki, rozglądam się, gadam z ludźmi. Kilka razy przy okazji oglądania jakichś terenów spotkałam się z sąsiadem, właścicielem, jakimś krewniakiem właściciela czy kimś tam - bo na przykład ktoś się zainteresował obcym kręcącym się po okolicy. I k---a za każdym razem mam wrażenie, że oni mają jakieś kody kulturowe który ja nie mam i nie znam i jest dziwnie ogólnie xD Jestem mieszczuch z dziada pradziada i generalnie nie chcę z sąsiadami chodzić na grilla i się przyjaźnić, chociaż zawsze chętnie pomogę jeśli trzeba. Po dzisiejszym spotkaniu jak sobie niby miło konwersowaliśmy po czym chłop się odwrócił i nagle powiedział "do widzenia" zaczęłam się zastanawiać czy ja coś złego powiedziałam czy co xDDDD

Więc byłe mieszczuchy - jak się odnaleźliście na wsi? Mieliście jakieś wtopy z sąsiadami albo problemy z asymilacją?

#wies #miasto #przeprowadzka #dzialka
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jestem mieszczuch z dziada pradziada i generalnie nie chcę z sąsiadami chodzić na grilla i się przyjaźnić,


@mala_rybka: a kto ci każe? Zdradzę sekret, oni też nie chcą się z tobą przyjaźnić. Pogadanie z kimś, nie znaczy od razu przyjaźni

Po dzisiejszym spotkaniu jak sobie niby miło konwersowaliśmy po czym chłop się odwrócił i nagle powiedział "do widzenia" zaczęłam się zastanawiać czy ja coś złego powiedziałam czy co xDDDD


Pogadał,
  • Odpowiedz
  • 0
@onepnch: przyjaźnić nie, ale zakładam, że siłą rzeczy na wsi jest się bardziej zależnym od sąsiadów i ma się mniej anonimowości, niż w mieście. Z sąsiadami z miasta jestem na "dzień dobry" i "do widzenia" i tyle. Na wsi bylibyśmy obcy i w obcym środowisku.
  • Odpowiedz
@mala_rybka Gość z którym rozmawiałeś powiedział ci kulturalnie "do widzenia" A ty już szukasz podtekstów? Trzeciego dna? Powodu do inby? Masz jakąś fobie w stosunku do obcych ludzi? No bez jaj. Skoro tak się rzeczy mają to może szukaj jakiejś wyspy pośrodku dużego jeziora.
  • Odpowiedz
zakładam, że siłą rzeczy na wsi jest się bardziej zależnym od sąsiadów


@mala_rybka: nie jest. Chcesz to masz kontakt, nie chcesz, to nikogo nie znasz i nikt nie zna ciebie.

ma się mniej anonimowości, niż w
  • Odpowiedz
@mala_rybka: generalnie to całe "na wsi nie ma anonimowości" nie tyczy się wszystkich. Jak się tam wychowujesz od małego i jednocześnie masz rodziców/dziadków dobrze zżytych ze społecznością, to siłą rzeczy społeczność zna i ciebie. Jednak jak przychodzisz z zewnątrz, albo twoja rodzina po prostu się nie wychyla i żyje swoim życiem, to ludzie przez lata mogą nie wiedzieć jak się nazywasz, albo że w ogóle tam mieszkasz.

Taki przykład: moja
  • Odpowiedz