Wpis z mikrobloga

Czy Waszym zdaniem do wykonywania zawodu programisty powinna być wymagana odpowiednia licencja a jej uzyskanie poprzedzone jakimś egzaminem państwowym i rygorami tak jak to wygląda dla przykładu w pracy lekarza czy też w innych zawodach takich jak notariusz, adwokat, prokurator, sędzia a wolontariat open source powinien być zakazany albo ograniczony? Setki jak nie tysiące projektów tworzonych przez domorosłych programistów, na licencjach open source gdzie jest zasada że nikt niczego nie gwarantuje, oprogramowanie jest jak jest, jak się coś na komputerze wywali albo ktoś straci jakieś dane to jego ryzyko. A programista który pracuje przy jakichś własnych projektach które umieszcza w internecie z nadzieją że to będzie popularne bez wynagrodzenia to nie będzie tak dobrze pracował jak dobrze wynagradzany programista bo taka praca demotywuje. Zastanawia mnie jak by taka licencja się miała do rekrutacji w IT, bo teraz to jest tak że trzeba rozwiązywać jakieś zadania, przechodzić jakieś testy, chwalić się jakimiś certyfikatami wydanymi przez większe firmy, które nie wiem jaką mają wartość poza obrębem tej firmy która taki wydała. A tak to gdyby była licencja to HR miałoby jasny obraz że programista powinien się do tej pracy nadawać? Pewnie ograniczyłoby to też znacznie ogromną ilość wannabe, to by było pewnie łatwiej dostać się na juniora. Tylko trzeba by zdobyć licencję zdając egzamin. Czy Waszym zdaniem takie coś kiedykolwiek może mieć miejsce?

#programista15k #programowanie #pracait

Czy do wykonywania zawodu programisty należałoby mieć licencję?

  • zdecydowanie tak 44.3% (74)
  • raczej tak 9.6% (16)
  • trudno powiedzieć 6.6% (11)
  • raczej nie 4.8% (8)
  • zdecydowanie nie 34.7% (58)

Oddanych głosów: 167

  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Strus: Pewnie, tylko kto na prawdę na tym zarabia? Chyba tylko wielkie korporacje, bo nie powiesz mi że wolontariusze za swoją pracę dostają kasę. Jeśli nawet to pewnie nieliczni. A praca bez wynagrodzenia w ramach wolontariatu tylko demotywuje i nie przykłada się wagi do dopracowywania projektów w największych detalach, bo tak prawdę mówiąc to można mieć to w nosie.
  • Odpowiedz
nie przykłada się wagi do dopracowywania projektów w największych detalach


@daro1: Myślisz, że w komercyjnym programowaniu się przykłada? Oh, my sweet summer child ( ͡° ͜ʖ ͡°) Liczy się tylko to, żeby jak najszybciej wypchnąć produkt, komercyjny kod to w 90% przypadków g---o lepione na taśmę klejącą.

Hobbystyczny kod jest z reguły dużo lepszej jakości, bo nikt nie stoi z batem nad Tobą i nie ma
  • Odpowiedz
  • 0
@Strus: Ja sobie zdaję sprawę z deadlinów i że nie zawsze jest czas na dopracowanie w najdrobniejszych szczegółach albo się tego nie robi bo się nie opłaca ale robota za kasę to jednak nie to samo co robota na jakimś open source i to hobbystycznie za co nikt nie zapłaci. Bo komercyjnie to są jeszcze ludzie którzy to sprawdzają a open source można robić tylko dla siebie wypuszczając to co
  • Odpowiedz
@daro1: Fundamentem programowania komercyjnego jest programowanie hobbystyczne. Gdyby nie hobbyści nie byłoby komercji, albo rozwój wszystkiego związanego z informatyką byłby dużo bardziej powolny. Takie są fakty.

W projektach open source też jest code review. Nie zawsze to jest jedna osoba która coś pisze. Wiele projektów open source zarządzanych jest jak firmy, mają fundacje pozwalające im zbierać środki na rozwój i pensje itp.

Generalnie mam wrażenie, że próbujesz się wypowiadać na
  • Odpowiedz
  • 0
@Strus: To zobacz sobie jakim syfem potrafią być niektóre dystrybucje Linux albo programy pod niego pisane to może zrozumiesz. Czemu Linux jest ciągle niedopracowany w tych dystrybucjach skoro Open Source jest takie zajebiste? Jestem programistą tylko samodzielnym freelancerem więc nie jestem dyletantem.
  • Odpowiedz
@daro1: Niektóre oprogramowanie komercyjne też jest syfem. Czemu trafiają się ciągle niedopracowane gry i programy skoro komercyjne programowanie jest takie zajebiste? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dla mnie EOT, nie chce mi się dalej ciągnąć tematu o którym nie masz fundamentalnego pojęcia.
  • Odpowiedz