Wpis z mikrobloga

@kombajnbizon: Z jednej strony tak, z drugiej dzięki temu było u nas trochę bardziej "kolorowo" niż za Bugiem. Poza tym błędnym stwierdzeniem jest, że za PRL-u nie funkcjonowała własność intelektualna. Do 1963 funkcjonowało prawo w formie rozporządzeń z 1928, a w 1963 wprowadzono ustawę o znakach towarowych. Porozumienia madryckiego co prawda nie podpisano, ale ustawa ta zakładała wzajemność w ochronie znaków towarowych między PRL a państwami tzw. drugiego obszaru płatniczego
  • Odpowiedz