Dzień przed startem nowej pracy, a firma mi pisze, że ich laptopa dostanę za 1-2 tygodnie i do tego czasu mam się szkolić na swoim sprzęcie, który do tego musi stać na Windowsie, żeby coś tam zainstalować. A osobiście korzystam z Maca. I ciekawe co oni sobie myślą, że dzisiaj będę gorączkowo biegał i szukał czegoś z windowsem, żeby łaskawie móc coś robić, zanim ruszą dupę i wyślą mi swój sprzęt?
Jeszcze rozumiem, gdyby wysłali to 1-2 tygodnie temu, wtedy nawet bym coś pewnie kupił, bo i tak rozważałem drugi sprzęt, bardziej pod gry, ale kurde, dzień wcześniej? Ja to mam pecha do firm ( ͡°ʖ̯͡°)
Jeszcze rozumiem, gdyby wysłali to 1-2 tygodnie temu, wtedy nawet bym coś pewnie kupił, bo i tak rozważałem drugi sprzęt, bardziej pod gry, ale kurde, dzień wcześniej? Ja to mam pecha do firm ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#pracait #programista15k
@unlucky_: nie ukrywam, że nie. Jestem na B2B tylko przez rak polskiego rynku IT i to, że od pewnego poziomu UoP jest ciężko znaleźć.
Mac jest prywatny, a nie firmowy. I nigdy do pracy nie był, ani nie będzie przeznaczony.