Wpis z mikrobloga

Rynek wtórny dla nieruchomości to też jakiś absurd. Jak patrzę na oferty to niektórzy sprzedający chyba za długo przebywali na słońcu, skoro stare mieszkania w tragicznym stanie (nazywane nawet apartamentami) wystawiają za ceny podobne do rynku pierwotnego, gdzie aby w ogóle doprowadzić coś takiego do stanu używalności, trzeba by włożyć drugie tyle. A najlepsze jest to, że cały czas dostosowują ceny, mimo że do tej pory nie udało się sprzedać tego syfu ;)

Fajnie byłoby, gdyby młodzi ludzie mogli kupić mieszkanie w uczciwej cenie (mam tu na myśli także mniejsze miasta), ale przydałby się jakiś krach, aby przypomnieć niektórym, że nie warto być zachłannym.

Na szczęście znam też normalne osoby, które mimo tego całego rajdu nie dały się w to wciągnąć i sprzedały za "normalną" cenę, bez patrzenia jak to wszędzie podnoszą ceny to i oni przecież powinni.

#nieruchomosci
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@adam_ps młodzi ludzie mogą obecnie najwyżej wspierać czynszojadów. Przy obecnych cenach i ratach to kogoś chyba zdrowo posrało. Mówię tu o większym mieście ,bo w jakimś wypiździewie to może coś się kupi ,ale weź tam dojedź w godziwym czasie ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
  • 0
@CzarnyOwiec: Problem polega na tym, że zarobki w wypiździewie są zazwyczaj niższe niż w większych miastach tak więc nawet jeśli ceny mieszkań są tam mniejsze, to i tak mogą być zaporowe. Zaniedbane mieszkanie 40m2 w takim miejscu za 200-250 tysięcy to jakaś parodia, gdzie jeszcze kilka lat temu można było za to kupić 60m2 w nowym bloku z ogródkiem ;)
  • Odpowiedz
@adam_ps a jeszcze jak sprzedają biura nieruchomości to do tej ceny dolicz jakieś 2% prowizji dla pośrednika, mimo że jedyne co zrobił to wrzucił ogłoszenie do neta i pokazał ci łaskawie mieszkanie.
  • Odpowiedz
@adam_ps: Rynek wtórny jest tragiczny w naszym kraju. Nawet jeśli nie jest to rudera do generalnego remontu, to i tak bardzo rzadko trafia się mieszkanie, które mogłoby ci się zwyczajnie spodobać. Nawet dopiero co wykończone mieszkania często są robione na o-------l i zwyczajnie dochodzisz wtedy do wniosku, że lepiej już wziąć stan surowy i zrobić po swojemu. To nie jest przypadek, że ludzie pchają się w rynek pierwotny. Na wtórnym
  • Odpowiedz