Aktywne Wpisy

7 lat temu jak kończyłem szkołę średnią bardzo nie chciałem iść do pracy bo wiedziałem ,że to nie dla mnie 8h dziennie życia marnować żeby tylko mieć na podstawowe potrzeby, ale musiałem opłacić studia zaoczne i się jakoś utrzymać, dzisiaj już od kilku lat pracuje w #korposwiat i to jest masakra, dzien w dzień marnujesz 8 najlepszych godzin każdego dnia, żeby później zrobić obiad, posprzątać i iść spać i tak

jabol6000 +38
źródło: 1000008404
Pobierz




dam ci przykład z mojego życia: miałem sobie koleżkę z licbazy jeszcze. Jak tam nie było to zawsze się z nim kolegowałem - a to się flaszkę wypiło, a to wpadłem na kawę i papierocha. Niestety z czasem zmienił się w jednego wielkiego janusza. Roztył się wyłysiał, nadużywa alkoholu i jeszcze zrobił się taki złośliwie zgorzkniały
I ja przez to przechodziłem że proponowałem mu np.
Może podejrzewał że twoje intencje są nieczyste?
Np. ja bywałem olewany przez wszystkich niezależnie co robiłem, każdy miał mnie gdzieś.
I co się zmieniło? Mimo moich starań i tak dalej jestem olewany sam, bo ludzie ciągną do oskariatu i innych wygrywów.
Ale pogodziłem się z tym, moje działania nie mają wpływu na odbiór innych więc to
Że co? Man, ja go znam od liceum
Ale niestety istnieje masa ludzi którzy zasługują na kolegów i przyjaciół a nigdy ich nie otrzymają....
No ale takie jest życie.
Powiem ci co ja myślę - są rzeczy których nie zmienisz - ale są i takie które można poprawić. I ja dobrze wiem (to jest nawet udowodnione naukowo), że wykluczenie nie tylko boli - to jest traumatyczne doświadczenie. Tutaj sobie przypominam jedną ze scen z liceum. Ja mimo swojego trądziku wyobrażałem sobie że jak będę dynamiczny i zabawny to ludzie mnie będą lubić. No i dwa wydarzenia sprawiły że