Wpis z mikrobloga

@JakCiNaImie: Nikt ci niczego odkrywczego nie napisze. Jak samochód był serwisowany porządnie i na czas, to możesz przejechać 50k dolewając tylko benzyny do baku. Jak nie był serwisowany, tylko naprawiany na trytytki w szopie pana mietka "byle jeździł", to może wymagać 20k na start. Wiem po znajomych jeżdżących VAG-ami. Jeden na mechaniku nie oszczędza, a drugi nie przejmuje się np. nieistniejącymi już poduszkami silnika.
  • Odpowiedz
@JakCiNaImie: pierwsze silniki TSI/TFSI mialy problem z nadmiernym gubieniem oleju, ale po paru latach udalo soe usunac ta wade konstrukcyjna. W roczniku 2013 masz silnik (EA888) ktory jest dosc dobry i niezawodny. Stosowany w wersji 4 jak i 3 cylindrowej w roznych modelach marki VW. Moim zdaniem taka skoda jest sensownym wyborem, a przebiegiem sie nie przejmuj - przynajmniej wiesz, ze nie krecony
  • Odpowiedz
przy takim przebiegu np dsg może wymagać inwestycji

@modzelem: @JakCiNaImie: tam jest DSG6 mokra, moja była A3 u znajomka dobija do 500 000km bez dotykania skrzyni, brat ma 340kkm a ja przerobiłem tych skrzyń w 6 autach, i to są najmniej problematyczne elementy moich byłych aut(w innym przebieg 400kkm+, 2x 300kkm+), tylko olej co 60kkm. Generalnie jak auto serwisowane na bieżąco to nic tam się nie ma prawa
  • Odpowiedz
sporo osób pisze, że mechatronika potrafi się sypać przy 200k, ale to też zależy od dbania

@modzelem: problem głównie dotyczył 2 lat produkcji 2003-2005, ale redaktorzyny i internetowi janusze rozciągnęli problem na całe 20 lat produkcji tej skrzyni biegów xD. Tak samo z braniem oleju przez TSI: problem był przez 4 lata: 2008-2012 (Gen2), a załapały się u januszy motory 2003-2020 xD Z resztą VW wsadzał tą skrzynię bez większych
  • Odpowiedz