Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania #przegryw #zalesie #przegrywpo30tce zawsze byłem słabszy delikatniejszy i mniejszy od rówieśników. Kiedy zmieniłem szkołę w 4 klasie byłem zahukanym małym chłopcem i mama chciała mi pomóc. I powiedziała do "kolegów" z mojej klasy: On jest od was mniejszy i słabszy. Nie dokuczajcie mu bo będzie płakał." P.S> powiedziała to najgorszym patusom w klasie, jak się później okazało. I "koledzy" przez 6 lat mnie dręczyli, ośmieszali, zabierali pieniądze, upokarzali, zmuszali do odrabiania za nich lekcji, a jak nie to grozili pobiciem.

Dosłowna realizacja : dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.

Ku przestrodze.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rajtar matka też zero oleju w glowie. Mnie zawsze ciekawiło, jak i gdzie te starsze generacje się wychowały że czesto takie głupie są i bez wyobrazni. Nawet nie wyobraźni ale w ogóle doświadczenia życiowego - bo przecież też byli w podstawówkach a zachowują się jakby nie wiedzieli że dzieciaki to dzikie zwierzęta w procesie socjalizacji.
  • Odpowiedz
  • 1
@Paukopulos: niestety, próba trzymania pod kloszem i rozbrojenie społeczne spowodowało traumę. Jestem po leczeniu psychiatrycznym i wielu sesjach psychoterapeutycznych, ale różnica jest niewielka. Jestem na przemian agresywny chamski albo się boję własnego cienia, a jak ktoś przypomina moich dręczycieli i chce konfrontacji to mam pełne portki. Jeden z psychiatrów powiedział, że ta trauma jest nie do cofnięcia. JEstem rozbity zyciowo. NIe umiem podjąć żadnej inicjatywy ani aktywności, jestem leniwy i
  • Odpowiedz