Wpis z mikrobloga

Dostałem ofertę pracy. Co tu dużo mówić - bajeczną. Mniej godzin i większa kasa niż w obecnej. Porównując to do #pilkanozna - to tak, jakby podrzędny grajek z Radomiaka Radom nagle dostał ofertę z Al-Nassr.
W obecnej pracy jestem od niedawna. Byłem w niej pierw na praktykach studenckich i bardzo mi się podobało. Dążyłem, aby po studiach tam trafić. Kasa może szału nie robi, ale świetna atmosfera w zespole, bardzo odpowiadający mi zakres obowiązków i charakter pracy.
Lada dzień mam podpisywać nową umowę - w końcu na czas nieokreślony. Gdy pojawiła się ta nowa oferta pracy, biłem się z myślami - w końcu bardzo chciałem pracować w tej "starej pracy" i nie po to się w niej zatrudniałem, aby tak szybko znikać. Poza tym, starą pracę znam, nowej nie. Może się okazać, że nie jest tak fajnie, jak myślę.
Skonsultowałem to ze znajomymi oraz najbardziej zaufanymi współpracownikami. Dostałem od nich aklamacyjną odpowiedź - nawet się nie zastanawiaj! Bierz nową pracę, ja na twoim miejscu bym się sekundy nie zastanawiał/a.
W poniedziałek mam rozmowę.

rales - Dostałem ofertę pracy. Co tu dużo mówić - bajeczną. Mniej godzin i większa ka...

źródło: 360_F_343756725_mz746pXT5fAsTkoAzlQ1clTGkwXyE8Xq

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@rales
Naruszyłeś złota zasadę zmiany pracy. Póki nie masz oferty na stole nie gada się w pracy, że chcesz ją zmienić. Jak nic z tego nie wyjdzie a ktoś się wygada to będziesz miał syf
  • Odpowiedz
@rales:

nawet się nie zastanawiaj! Bierz nową pracę, ja na twoim miejscu bym się sekundy nie zastanawiał/a.

Zawsze ci tak będą mówić, bo to nie ich życie. Tymczasem ci sami ludzie od lat stoją w miejscu i żyją w swojej bańce xD
  • Odpowiedz
@Emdeka: jest też druga opcja, ale dla chojraków lub dla osób o pewnej pozycji najlepiej w panstwowce. Od początku mówisz, że jak dostaniesz od konkurencji wyższą ofertę to pójdziesz. W poprzedniej pracy miałem takie podejście i najpierw były kpiny, a potem jak dostałem 70% więcej od konkurencji to próba zatrzymania za wszelką cenę. Trzeba wiedzieć kiedy co stosować.
  • Odpowiedz
W poniedziałek mam rozmowę.


@rales: Czekaj, to masz realną ofertę pracy, czy zaproszenie na rozmowę?

Bo to drugie nic nie znaczy. Od rozmowy do zatrudnienia bardzo daleka droga.
  • Odpowiedz
@rales: to nie rób tak, że w obecnej robocie o tym mówisz XD

najbardziej zaufanymi współpracownikami.

Nie ma czegoś takiego. Lepiej, żebyś się nie przekonał na własnej skórze. Na przyszłość póki nie masz w 100% pewnej nowej roboty nikomu o tym nie mów, że się rekrutujesz
  • Odpowiedz