Wpis z mikrobloga

#p0lka Zauważyliście, że jak się jedzie samochodem to w korku jak chcesz wyjechać z ulicy podporządkowanej to nigdy kobieta cię nie wpuści? Z okularami przeciwsłonecznymi na nosie i podniesioną głową udają, że cię nie widzą, mają na ciebie totalnie #!$%@?. Wpuści cię dopiero jakiś facet
  • 91
  • Odpowiedz
Swoją drogą to z moich obserwacji wynika, że taki sam problem jest w sklepach - jak ktoś #!$%@? na środku alejki wózek tak, że nie da się przejść, to w 95% przypadków to jest baba.


@bluzgajacy tak. Nawet w sklepie jak wózkiem zagradza całą alejkę to go nie przesunie jw @kompek

I mówię to jako kobieta.
  • Odpowiedz
@bluzgajacy: wynika to z psychologii kobiet i ich sposobu rozumienia "zasad". Kobiety generalnie po prostu nie kwestionują rzeczywistości i reguł ją określających. To co zastaną jest jakie jest i musi takie pozostać. Skoro ona ma pierwszeństwo, to znaczy że ma przejechać przed tym kto pierwszeństwa nie ma. Tyle i tylko tyle.
To wcale nie jest tak, że one cię nie widzą. Albo nie umieją się postawić na twoim miejscu. Po
  • Odpowiedz
@bluzgajacy Ostatnio z kumplami gadaliśmy. Zasadniczo tak jest, chciał kilka razy mnie kobieta wpuściła, się raczej 40+. Te młode szony w okularach, zadufane nie ma opcji, żeby wpuściły.
  • Odpowiedz
#p0lka Zauważyliście, że jak się jedzie samochodem to w korku jak chcesz wyjechać z ulicy podporządkowanej to nigdy kobieta cię nie wpuści? Z okularami przeciwsłonecznymi na nosie i podniesioną głową udają, że cię nie widzą, mają na ciebie totalnie #!$%@?. Wpuści cię dopiero jakiś facet


@bluzgajacy: podobnież jak ty wpuścisz babe to na 95% ta nigdy nie podziękuję
Miałem tak, że jechało dziewcze ( prowadziło) ze swoim chłopakiem.
  • Odpowiedz
  • 5
@Flavius_Claudius_Iulianus: według dawych przepisów, kiedy jeszcze pieszy nie miał na pasach bezwzględnego pierwszeństwa kobieta rzadko kiedy mnie przepuszczała, kiedy chciałem przejść. Nawet teraz, mając pierwszeństwo zawsze uważnie się rozglądam z obawy, że jakaś kobieta będzie jechać
  • Odpowiedz
@bluzgajacy: tak, to nawet żona mówi, która nie jest kierowcą a tylko obserwuje. Fajnie to też widać na przejściach dla pieszych, jak odwracają głowy kobiety że niby nie widzą pieszego. Kobiety są w większości bardzo nieuprzejmymi kierowcami.
  • Odpowiedz
  • 7
@cytmirka: Kodekt ruchu drogowego zakazuje wjazdu na skrzyżowanie, kiedy niemożliwe jest jego opuszczenie. Zawsze powinno się zostawiać miejsce i umożliwiać skręt w lewo pojazdowi jadącemu z naprzeciwka (pojazd A). Chciałaś przyszpanować, że jako nieliczna kobieta wykazujesz empatię i zrozumienie, ale taki jest obowiązek i nie robisz nikomu łaski
bluzgajacy - @cytmirka: Kodekt ruchu drogowego zakazuje wjazdu na skrzyżowanie, kiedy...

źródło: ruch

Pobierz
  • Odpowiedz
@bluzgajacy a bo to raz? Regularnie tak jest. Jak tylko mam możliwość, to wjeżdżam w takie miejsca z równorzędnych. Albo ze świateł. Chłop to i z daleka rozpozna, potrafi się cały zestaw zatrzymać, żebyś sobie wjechał. A baba? #!$%@?, klapki na oczy i jazda. Stare dziadki tak samo, tydzień temu mnie w Sosnowcu, na oczach policji jeden taki grzyb prawie potrącił. Co tam, że już wjechane na rōndo, dziadek ruszył i
  • Odpowiedz
@siepan coś w tym jest, mnie ostatnio pani instruktor prowadząca naukę jazdy (za kierownicą też kobieta) nie chciała przepuścić ponieważ ja jechałem jej pasem a wystarczyło żeby cofnęła 2 metry do wjazdu podczas gdy ja musiałbym cofać ponad 100m żeby jej zrobić miejsce na zastawionej samochodami ulicy
  • Odpowiedz
@bluzgajacy Ja pisałam o sytuacji że ktoś z podporządkowanej skręca w lewo a narysowałeś skręcającego w lewo z głównej drogi XD Chciałeś zaszpanować a wyszły braki w czytaniu ze zrozumieniem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@bluzgajacy Ja piszę ciągle o sytuacji gdzie (na Twoim rysunku) jestem pojazdem A, a pojazd B chce wyjechać na główną w lewo. Jeśli widzę za sobą sznurek aut to przepuszczam B skręcającego w lewo. Nie wiem jak Ci to jeszcze wytłumaczyć ale widzę że masz spięte gacie i tak XD
  • Odpowiedz