Wpis z mikrobloga

#prawo #motocykle #pomocy #drogi

Mirki, rodzice mieszkają w domku. Sąsiad ma supergłośny motocykl. Wyjeżdża nim z garażu i zostawia z włączonym silnikiem na około 5 minut. I tak z 5 razy dziennie, zwłaszcza w weekendy. Huk jest nieziemski. Rodzicie prosili, by gasił silnik,gdy parkuje, ale ich olał.
Co można zrobić? Ciężko ich nagrać bo raz, że rodzice musieliby biec dookoła ulicy, a mają swoje lata i zanim się ogarną to kretyn już odjedzie, a dwa, że nie chcą otwartego konfliktu. A przecież policja nie uwierzy na słowo.
Czy są jakieś przepisy dotyczące głośności motocykli?Można go gdzieś zgłosić? Co robić?
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@gardan: Są przepisy ale jak działają to każdy wie, motocykl w przeciwieństwie do auta trzeba rozgrzać przed jazdą, ale że sąsiad ma za głośny wydech to debil i tyle
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@brh77603 on wracając również zostawia zapalony. To tak strasznie psuje wkazdy weekend. Siedzą sobie rodzice na działce a tu nagle taki łomot. Koszmar.
  • Odpowiedz
Jeżeli to jedyny sąsiad to niestety z debilem trzeba jak debil. Można pożyczyć dobry głośnik i też mu z zaskoczenia włączać kilku min hałas "pod oknem" typu kosiarka, etc.

Jest cień szansy, że jak sam zasmakuje to może coś dotrze.
  • Odpowiedz
@persona-dafta: a może to już jest zemsta za koszenie trawnika sobotę o 9 rano, ja ma takich sąsiadów nie mają motoru, ale mają dzieci, wypuszczają je od samego rana przed swój dom, a moje okno, nie ma weekendu, że sobie pośpisz z otwartym oknem. Chętnie bym im odpalił motor o 21pod oknem, ale niestety są też inni sąsiedzi.
Moim zdaniem najbardziej egoistycznie do społeczeństwa nastawieni są właśnie rodzice z małymi
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@tomasz-aleksander-barania nie mam psa i szanuję innych ludzi. Nie koszę rano, zazwyczaj w piątki koło 16.00. Uważam, że ludzie powinni zwracać uwagę ma to, by swoim zachowaniem nie utrudniać życia innym. Z tego co rozumiem przepisy zabraniają zostawiania odpalonego pojazdu na dłuższy czas, więc chyba jednak są jakieś przesłanki, by facet się opanował.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@krzysztof2033 Akurat moi rodzice to spokojni emeryci. Chodzi o to, że wystarczyłoby odrobinę dobrej woli albo rozsądku z jego strony i tyle. Przyjeżdżając do domu nie musi zostawiać odpalonego silnika podczas gdy otwiera bramę, garaż, rozmawia z ojcem, idzie po coś do domu itp. Czasem aż trudno uwierzyć, ale zdarza mu się zostawi c tak motocykl na 10 minut.
  • Odpowiedz
@gardan: też tak uważam ale żyjemy w społeczeństwie i zawsze coś komuś będzie przeszkadzać. Chwilę podczas covidu zamieszkałem na wsi, poznałem jak to wygląda. Co sąsiedztwo to konflikt. Jednemu pieje kogut, drugiemu szczekają psy, trzeciemu dzieci krzyczą w basenie a jeszcze inny wyjeżdża ciągnikiem w niedziele. A jeszcze innych trzeba opluć bo mieszkają bez ślubu. I ludzie pokoleniowo trują się nienawiścią do drugiego.
  • Odpowiedz
@gardan: pewnie naczytał się "wykopu" o suchych startach, rogrzewanieu silnika, chłodzeniusilnija chociaż mamy plus 20 /30.
poszukaj artykułu na temat niekorzystnej pracy silnika na wolnych obrotach, może się silnik przegrzewać, ze względu na brak cyrkulacji powietrza, może nie zadziałać wiatrak, bo uszkodził się czujnik temperatury, może zablokować termostat, może spalić wiatrak, bezpiecznik wiatraka, motor postawiony na stopce bocznej olej przelewa się na jedną stronę, ogólnie też układ korbowodu tłokowy woli
  • Odpowiedz
sąsiad ma za głośny wydech


@brh77603: To tylko subiektywne odczucia opa. A z tym jak wiadomo - różnie bywa. W Polsce wszystkim wszystko przeszkadza. Koguty przeszkadzają bo pieją nad ranem, psy szczekają, krowy muczą, rolnicy żniwują, samoloty latają... Mentalność chowu klatkowego.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Jofiel To nie jest moje subiektywne zdanie. Hałas jest taki, że w choć mieszkamy około 40 metrów dalej, musimy krzyczeć, by rozmawiać. To jakby głośne strzały z częstotliwością około 3 na sekundę. Nie jest to normalny dźwięk silnika.
  • Odpowiedz
@gardan: Ale ja nie wiem czy ma w dupie, rozmawiałeś jak on to widzi? Wiem, że motocyklem nie można ruszyć od razu bo musi się rozgrzać. Być może to co Ty określasz dupą dla niego jest dbaniem o zakup i postępowaniem zgodnie z instrukcją. I nie znajdziecie kompromisu. Każdy jest święty gdy mówi o grzechach kogoś innego. U nas w bloku przez dwa lata po odebraniu kluczy był nieustanny remont.
  • Odpowiedz