Wpis z mikrobloga

@redlipss: raz widziałem prawdziwe psie szczęście i dumę. Bazar przy Hali Mirowskiej, niewielki kundelek, szedl od strony stanowisk z mięsem. W pysku miał kość jak połowa jego. W oczach duma jak żołnierza, który dostał order i 2 tygodnie przepustki.
  • Odpowiedz