Wpis z mikrobloga

Ehh, usiadłem sobie na ławeczce przed hotelem i wypiłem powolutku schłodzoną wódeczkę czystą, 200ml, na twardo z dodatkiem łez. Popatrzyłem sobie na ścianę górzystych lasów, sztuczne stawy dookoła, posłuchałem ciszy.. Teraz nie mam myśli, zabrałem tą Ciszę ze sobą, i mam ją w sobie. Pójdę spać, taki wyciszony, nic nie czuć, i serduszko nie boli też. Ehh, cieszę się, że jesteście tu, do kogo bym wylewał swe myśli z najgłębszych zakamarków duszy..
#przegryw #samotnosc #depresja
Van-der-Ledre - Ehh, usiadłem sobie na ławeczce przed hotelem i wypiłem powolutku sch...

źródło: 1000021127

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Van-der-Ledre: ja to coraz bardziej doceniam ciszę i spokój. Żadne uciechy cywilizacji nie są w stanie dać mi tyle przyjemności co udanie się gdzieś na odludzie, bez nikogo i niczego. Nic nie rozprasza, a jedyne dźwięki to te natury, totalny spokój. Najlepsze uczucie na świecie.
  • Odpowiedz