Wpis z mikrobloga

Typek na reddicie pyta za żonę (co w samo sobie jest podejrzane, ale mniejsza), gdzie jego żona po farmacji może znaleźć lepszą pracę niż w aptece, bo chce żeby więcej czasu spędzała w domu i miała work life balance.

Podaje że rozważał przebranżowić żonę do IT. XD
Dlaczego w ludziach panuje przekonanie że IT to łatwa branża w której nic się nie robi? I tqcy myślą że zrobiąc roczny kurs i można dostać pracę?

Ch0j z tym że jego typiara skończyła 5 lat ciężkich studiów farmaceutycznych, niech wyrzuci całą wiedzą do kosza bo W IT ZARABIA SIĘ GÓRY ZŁOTA XDD Nigdy nie interesowała się IT, ale naczytali się głupot w internecie że zarabia się 30k

Pomyślcie sobie że przychodzi do pracy taka osoba która była uczona przez męża, z niej samej nie wyszedł pomysł że chce przebranżowić się do IT, zapyta jej się ktoś skąd pomysł na pracę w IT, odpowie że mąż jej tak poradził? Wtf? XD

Maz który na siłę wbrew jej zainteresowaniom doradzał jej przebranzowienie się do IT, bo usłyszał że w IT dobrze się zarabia.

Jaką motywację mielibyście do pracy z osobą która zaczęła interesować się IT ze względu na zarobki, która nawet sama z siebie nie wpadła na ten pomysł tylko mąż ją szkolił i zachęcał do przebranżowienia ze względu na zarobki? Jestem zdegustowany takimi ludźmi

Rynek IT jest patologią pod każdym względem, a zatrudnianie takich ludzi po przebranżowieni dokłada kolejną cegiełkę do spadku jakiegokolwiek prestiżu tej branży.

Po studiach myślałem że trafię na ludzi podobnych do mnie, skończone studia, pasjonaci, którzy rozumieją szerzej IT niż tylko to co wykuli z tutoriala. 70% ludzi w IT to ludzie którzy kilka lat przebranżowili się bo usłyszeli że jest kasa.
Był to dla mnie szok gdy w firmie IT z 10 pracowników 4 osoby nie miało studiów związanych z IT, 4 były Ukraińcami a tylko 2 osoby zrobiły studia kierunkowe. I co ciekawe zarabiają tyle samo lub więcej od osób które mają wykształcenie potwierdzone papierem.
Najchętniej nie aplikowałbym do firm które zatrudniają ludzi po bootcampach.

#praca #it #programowanie #korposwiat #pracbaza #pracait
p0melo - Typek na reddicie pyta za żonę (co w samo sobie jest podejrzane, ale mniejsz...

źródło: Screenshot_20240716_133343_Reddit

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
@p0melo: Bo było parcie swego czasu na przechodzenie do IT. Media tłukły do znudzenia, że na rynku brakuje setek tysięcy programistów. Gdyby mnie ktoś zapytał o przebranżowienie, a nie znałbym realiów, pewnie też bym rzucił coś o IT.

A co do tych studiów... Znam 2 lekarzy którzy przebranżowili się do IT - pracują w big data i ogarniają jakieś badania medyczne w ramach III stopnia. Pythony, pandasy, te sprawy. Znam
  • Odpowiedz
70% ludzi w IT to ludzie którzy kilka lat przebranżowili się bo usłyszeli że jest kasa


@p0melo: Gdzie ty pracujesz, że takie liczby podajesz. Max 10% i żaden z nich to nie klepacz kodu, tylko jakiś poganiacz typu PM.
  • Odpowiedz
@p0melo: Ludzie po studiach w IT to najgorszy sort pracownikow w IT, myslą że coś wiedzą a nie potrafią połączyć kropek, bo panie ja programista a nie sieciowiec, co mnie obchodzą jakieś ramki xD

  • Odpowiedz
Dlaczego w ludziach panuje przekonanie że IT to łatwa branża w której nic się nie robi?


moze dlatego, ze to latwa praca w ktorej latwo znalezc zatrudnienie i malo sie robi?
  • Odpowiedz
Pomyślcie sobie że przychodzi do pracy taka osoba która była uczona przez męża, z niej samej nie wyszedł pomysł że chce przebranżowić się do IT, zapyta jej się ktoś skąd pomysł na pracę w IT, odpowie że mąż jej tak poradził? Wtf? XD


@p0melo: Miałem dokładnie taki przypadek, babeczka przyszła (co prawda już coś z IT miała współnego, ale inne technologie) i zabójczą szczerością powiedziała, że mąż programista powiedział, że
  • Odpowiedz
@p0melo bo niestety w Polsce IT to jedyna w miarę normalna branża gdzie faktycznie można ogarnąć godziwą wyplate.

Ja sam jestem po budownictwie, pracuje w IT od jakichś 7 lat wyciągam 6k netto za godzinę-dwie zdalnej pracy dziennie. Pewnie mógłbym więcej ale jestem zbyt leniwy i glupi na więcej póki co.

O takiej pensji za taki wysiłek i odpowiedzialność w budownictwie to mógłbym pomarzyć
  • Odpowiedz
Pomyślcie sobie że przychodzi do pracy taka osoba która była uczona przez męża, z niej samej nie wyszedł pomysł że chce przebranżowić się do IT, zapyta jej się ktoś skąd pomysł na pracę w IT, odpowie że mąż jej tak poradził? Wtf? XD


@p0melo: ale wiesz że taka osoba szybciej znajdzie pracę w IT niż chłop pasjonat inżynier inf?

Parytety to piękna sprawa ( ͡º ͜ʖ͡º
  • Odpowiedz