Wpis z mikrobloga

#antykapitalizm #psychologia #egzystencjalizm #zdrowie

Piękne świadectwo tego gościa, polecam obejrzeć każdemu (trochę #medycyna bo gość opowiada z pozycji neurochirurga).

System ekonomiczny i jego następstwa nastawione tak, żeby "leczyć" obumarłe liście zamiast korzeni problemów to nie dotyczy tylko neurochirurgii, bo doskonale podobną rzecz widać w #psychiatria (i w wielu innych gałęziach medycyny czy psychologii) - idziesz do psychiatry, dostajesz pigułę i w zasadzie to tyle, nie naprawia się przyczyn. Tak jak ten gość opisał, że większość jego pacjentów, która zdrowiała i najlepiej sobie radziła to byli Ci, którzy:

- dobrze jedli, raczej wegańsko, ale generalnie nie przetworzone żarcie
- dużo się ruszali
- dużo się wysypiali
- spędzali czas na łonie natury
- spędzali czas z bliskimi

Tylko problem jest taki, że na tych wszystkich rzeczach nie da się zarobić tak samo jak się zarabia na różnych operacjach, terapiach, zabiegach, pigułach - wiadomo, trochę takie foliarskie #!$%@?, ale w zasadzie jak obserwuje sobie swoje otoczenie ludzi, którzy gdzieś tam chodzą po psychologach, psychiatrach, moje własne doświadczenia to odnoszę wrażenie, że tak właśnie po prostu jest. Oczywiście to jest też przez to, że system zmusza nas do bycia produktywnymi, system nie znosi przestojów, system nie znosi lenistwa czy każdej nieproduktywnej godziny, która nie jest kupiona najtańszym kosztem, system nie znosi jednostek, które nie robią "niczego produktywnego" (dla systemu), do czego to prowadzi?

Chociażby do tego o czym pisał taki Stawiszyński w swojej książce "Ucieczka od bezradności" - patologizacji ludzkich przeżyć takich jak żałoba, wiecie, że w coraz to nowszych DSMach skraca się czas tego ile trwa "zdrowa żałoba" i wynosi to zaledwie parę tygodni! Paranoja, potem cię klasyfikują jako osobę z zaburzeniami depresyjnymi i wjeżdzają antydepresanty, bo masz totalnie ludzki odruch. Stawiszyński bardzo fajnie opisał to właśnie, że w dzisiejszych czasach jesteśmy pozbawieni rytuałów przejścia, nikt nie ma na to czasu, nie ma społeczności, która cię w tym wspiera i na dodatek "mądre" głowy patologizują normalne ludzkie odruchy w myśl tego o czym mówi gość na tym filmie czyli zarobek i mamona, nie rozwiązuje się przyczyn problemu czyli zgniłej do szpiku kości rynkowej kultury, a zaledwie zalecza jej skutki.

Coraz bliżej mi jest ku myśleniu, że dzisiejszy świat to generalnie jakaś masowa psychoza w którą dzisiejsza rynkowa kultura nas wpycha.
Need - #antykapitalizm #psychologia #egzystencjalizm #zdrowie

Piękne świadectwo tego...
  • 13
  • Odpowiedz
dobrze jedli, raczej wegańsko, ale generalnie nie przetworzone żarcie

- dużo się ruszali

- dużo się wysypiali

- spędzali czas na łonie natury

- spędzali czas z bliskimi


@Need: Tak kiedyś ludzie żyli. Mięso od święta.
  • Odpowiedz
  • 0
@powsinogaszszlaja:

Dokładnie i taki styl życia rozwiązuje wiele problemów, w tym większość psychicznych, ale dzisiejsza zdegenerowana kultura odeszła od tego trybu życia i ciężko jest go większości ludzi kultywować w tym wyścigu szczurów, a przecież nie możemy zmienić systemu, bo jak to tak bez wiecznego wzrostu??? Co zabawne do podobnych wniosków dochodzi/dochodziło już naprawdę wielu filozofów, to serio jest takie proste, ale trudne jednocześnie.
  • Odpowiedz
Tak kiedyś ludzie żyli. Mięso od święta.


@powsinogaszszlaja: no chyba nie. Przynajmniej przez 99% czasu zycia homo sapiens sapiens. Mieso bylo glowna czescia diety. Zwlaszcza, widac to jesli chodzi o sredni wzrost ludzkosci, i jego zmniejszenie od czasu kultury agrarnej.
  • Odpowiedz
  • 0
@BArtus:

Takie wellnesowe #!$%@?, że najwięksi myśliciele potrafili pisać na tematy dobrego życia całe eseje, które bardzo upraszczając sprowadzały się do tego, ale można oczywiście to tak spłycić.
  • Odpowiedz
  • 0
myśliciele od głupio mądrego #!$%@?


@BArtus:

Gdyby nie Ci myśliciele to byś dzisiaj #!$%@?ł 7 dni w tygodniu na polu u Pana ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie rozumiesz sensu tego wpisu i tego co powiedział ten gość, ale pewnie nawet tego nie obejrzałeś, to nie z medycyną jest problem tylko z tym w jakich ramach jest osadzona, to jest problem systemu ekonomicznego, który również ma wpływ
  • Odpowiedz
  • 0
@Need nie ma żadnego idealnie wymyślonego systemu, wszystko powstaje w sposób utylitarny i ma charakter stochastyczny 🥲 a myśliciele mają tu tyle do powiedzenia co robaki żujące w kiszce ludzkiego społeczeństwa wywołujące okazjonalnie słowną sraczkę.
  • Odpowiedz
a myśliciele mają tu tyle do powiedzenia co robaki żujące w kiszce ludzkiego społeczeństwa wywołujące okazjonalnie słowną sraczkę.


@BArtus: dobrze że mamy kogoś takiego jak ty na tagu. #!$%@? tam z jakimś Foucaultem, Derrida albo Pierrem Bourdieu. Oni to #!$%@? się znają.( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Need: Dodałbym do tego jeszcze demonizowanie eskapizmu tak jakby każdy był jakoś zobowiązany non stop przejmować się tym co się dzieje wokół. Taką mamy niby epidemię indywidualizmu a jak spotykasz prawdziwego indywidualistę, to się okazuje, że go mało co interesuje jednostka społeczeństwa, do której należy (np. praca). Potem taki jest już w downward spiral do łatki świra. Wszystko tylko dlatego, że nikt ci nie pozwala na ulgę od tego całego
  • Odpowiedz
@Pandillero jak już to jestem bardziej fanem słownej sraczki Schopenhauera, co nie zmienią faktu że ich #!$%@? mają żaden wpływ na społeczeństwo. Obserwowanie wzorców i ich opisywanie jest pracą odtwórcza 🤭 Žižak potrafi fajnie, w nienadęty autodeprecjonujący sposób o tym #!$%@?ć
  • Odpowiedz
  • 1
@Pandillero:

Dodałbym do tego jeszcze demonizowanie eskapizmu tak jakby każdy był jakoś zobowiązany non stop przejmować się tym co się dzieje wokół. Taką mamy niby epidemię indywidualizmu a jak spotykasz prawdziwego indywidualistę, to się okazuje, że go mało co interesuje jednostka społeczeństwa, do której należy (np. praca). Potem taki jest już w downward spiral do łatki świra. Wszystko tylko dlatego, że nikt ci nie pozwala na ulgę od tego całego
  • Odpowiedz