Wpis z mikrobloga

Nowy wspaniały świat to jedna z najsłynniejszych antyutopii w literaturze XX wieku. Przedstawiona w powieści Huxleya wizja przyszłego społeczeństwa, które osiągnęło stan całkowitego zorganizowania i zrealizowało ideał powszechnej szczęśliwości, jest wizją przerażającą. W roku 2541 (czyli w 632 roku nowej „ery Forda”) obywatele Republiki świata powstają w rezultacie sztucznego zapłodnienia i klonowania. Od niemowlęcia poddawani są wszechstronnemu psychologicznemu i biologicznemu warunkowaniu - po to, by w wieku dojrzałym stać się cząstkami kastowej społeczności, złożonej z pozbawionych wyższych uczuć ludzkich automatów. Czy ten „wspaniały świat”, w którym dominuje seks, prymitywne rozrywki, narkotyk soma, jest tylko zrodzoną w wyobraźni pisarza fantasmagorią?

Sen się ziszcza.

#marekczytal #ksiazki #czytajzwykopem #gruparatowaniapoziomu
Marek_Tempe - Nowy wspaniały świat to jedna z najsłynniejszych antyutopii w literatur...

źródło: nowywspanialyswiat

Pobierz
  • 60
  • Odpowiedz
Wszyscy się jarają "1984" (włącznie ze mną), ale mam wrażenie, że Huxley lepiej od Orwella przewidział czekającą nas przyszłość.
  • Odpowiedz
@Marek_Tempe: Oki, chętnie poczytam, ale nic na siłę. Możesz też dać protipy gdzie książki kupujesz, bo ładne wydania Ci w ręce wpadają. U mnie w antykwariatach to biednie się zrobiło ostatnimi laty.
  • Odpowiedz
  • 1
@Wink: Większość z tego co wrzucone pochodzi z księgarni, w antykwariatach dokupuje tylko jak mi się coś zniszczy albo mi "ukradną" chętni czytelnicy. Co do argumentowania to szczerze nie wiem czy mi się chcę pisać elaborat na ten temat ale zobaczymy którą nogą wstanę jutro:)
  • Odpowiedz
@Marek_Tempe: Przecież ta książka to bardziej utopia, a nie dystopia. Pośród wielu możliwych przyszłości rodzaju ludzkiego ta wydaje się w miarę realna i pozytywna dla ludzi. Nikt nikogo do niczego nie zmusza, jeżeli komuś nie podobały się te realia to był zsyłany do miejsca, gdzie byli jemu podobni. To, że prymitywna rozrywka i narkotyki były tak powszechne jest wynikiem wyłącznie równie prymitywnej naszej natury ludzie pragną szczęścia i unikają cierpienia
  • Odpowiedz
Przecież ta książka to bardziej utopia, a nie dystopia


@t4f9oy55: w sumie ciekawe zagadnienie... Gdyby rozróżniać antyutopię i dystopię, to powiedziałbym że to właśnie antyutopia. Natomiast wydaje mi się, że utopią nie można tego nazwać... Chociaż pytanie czy mówimy o perspektywie głównych bohaterów, dla których na pewno nie była to utopia, czy perspektywie szerokich mas, które zapewne były tam szczęśliwe.
  • Odpowiedz
@Marek_Tempe: A mnie ta wizja się kiedyś podobała. Czy życie nie byłoby łatwiejsze gdybyśmy przestali czuć? Wiadomo, że są fajne uczucia, ale jednak życie jest pełne bolu i cierpienia, one wydaje mi się dominują. My w Europie i USA żyjemy w bańce dobrobytu i bezpieczeństwa, większość świata żyje z dnia na dzień. W nowym wspaniałym świecie nie spodobało mi się zafiksowanie na punkcie seksu. Jeśli komuś się podobają takie klimaty,
  • Odpowiedz
@Marek_Tempe: Czytałem. To jedna z najgorszych książek, z jakimi miałem styczność. Jako satyra bardzo słaba, jako antyutopia - kompletna tragedia. Nie tylko zupełnie nietrafiona wizja przyszłości, ale również kiepski język, bohaterowie bez jakiegokolwiek wyrazu oraz marna fabuła. Nie polecam, odradzam - szkoda czasu.
  • Odpowiedz
Czy ten „wspaniały świat”, w którym dominuje seks, prymitywne rozrywki, narkotyk soma, jest tylko zrodzoną w wyobraźni pisarza fantasmagorią?


@Marek_Tempe: jest fikcją literacką, ale też trafną diagnozą tego jak może wyglądać społeczeństwo "idealne" z punktu widzenia Władzy - tj. społeczeństwo w którym mają oni pełną kontrolę nad mrówkami w terrarium w znacznie większym zakresie niż to jest w powieści "rok 1984" - bo nie dość że cały mechanizm chodzi perfekcyjnie,
  • Odpowiedz