Wpis z mikrobloga

Wjechał Hermann a Mes Cotes Me Paraissait Une Ombre (Hermann obok mnie wydawał mi się cieniem) od ELDO z ostatniej promki.
Ależ to jest dobre, geosmina (coś jak zapach po podlewaniu pomidorów w szklarni), delikatna róża oraz nuty kadzidlane (pepperwood+ambroksan+olibanum?). Ostatnio mireczek narzekał, że straszny śmierdziel.
Zapach na pewno jest nietypowy i pewnie nie będzie to magnes na komplementy, ale jako ciekawy, niszowy, noszalny dodatek do kolekcji?
Zdecydowanie tak! Co ważne, po godzinie-dwóch zapach się wygładza i staje się znacznie prostszy w odbiorze.
Aha, za zapach odpowiada nie kto inny jak Quentin Bisch, a za 209pln za setkę to grzechem było nie kupić, zwłaszcza że projekcja i trwałość stoją na co najmniej dobrym poziomie ;)

#perfumy
fiddle - Wjechał Hermann a Mes Cotes Me Paraissait Une Ombre (Hermann obok mnie wydaw...

źródło: IMG20240708113741

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@fiddle: też zwróciłem uwagę na tę promkę, ale uznałem że jednak nie chcę tego kupować w ciemno, skoro według fragry to niby mocno różany zapach, a ja nie jestem jakimś ultrasem róży. Bardziej interesuje mnie Roland Mouret bo brzmi jak coś co może mi się spodobać
  • Odpowiedz
Problem jest tylko taki, że mam jedynie trzydziestki :)


@fiddle: a ktoś zabrania wlania 10 w 30? to w drugą stronę było by trudniej ;-)
wziąłbym dekancik jakbys jednak rozlewał
  • Odpowiedz
  • 0
@prodigium: To o Tobie pisałem w poście, że narzekałeś że śmierdziel ( ͡° ͜ʖ ͡°) O dziwo innym ludziom też się podobają co w sumie jest zastanawiające.
  • Odpowiedz