Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci

@kdgc @mickpl

tak się zastanawiam dlaczego zawsze stopy idą w dół jak już jest tragedia totalna na rynku pracy. Dlaczego fed czy u nas rpp nie obniża stopniowo bardzo powolutku tych st00pek jak już inflację ogarnie czy to też by doprowadziło do odbicia inflacji? Tak żeby nie doprowadzić do tzw sytuacji pisdostolcowej która rozj3bie gospodarkę ale żeby też pilniwac ludzi żeby nie oszaleli i nie ruszyli z popytem znowu. Trzeba to tak zero jedynkowo po chamsku, nie można tak na czutke wybalansowac trochę?
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pysznewpierdalator: problemem jest taki, że nasz obecny wystrzał inflacji jest spowodowany więcej niż jedną przyczyną.

To nie jest typowe inflacyjne przegrzanie spowodowane zbyt tanim kredytem. To jest combos spowodowany wieloletnią nieodpowiedzialną polityka fiskalną, QE, eksportem inflacji przez stany, zerwaniem łańcuchów dostaw, powolnym odchodzeniem wielu krajów od dolara jako waluty rozliczeniowej i wojną.

Część z tych czynników wciąż działa. Mało tego lwia część tej kasy z dodruku siedzi obecnie w obligacjach.
  • Odpowiedz
  • 2
@pysznewpierdalator podpisuje się pod tym co @iamjashin napisał. Dodam jeszcze jedną rzecz. Plan jest zawsze taki jak mówisz, niestety to jest wybitnie trudne. Było tylko kilka przypadków w historii gdzie to się udało tzw. Soft landing ale nie istnieje przepis jak to zrobić bo warunki są inne za każdym razem. Generalnie to dla Banku Centralnego ważne jest coś co się nazywa oczekiwania inflacyjne. Czyli mało ważne jest to, że teraz
  • Odpowiedz
Trzeba to tak zero jedynkowo po chamsku, nie można na czutke wybalansowac trochę

@pysznewpierdalator: przedstawiłeś tylko połowę skali. To nie jest tylko relacja inflacja - kryzys gospodarczy. Możliwy jest też kryzys monetarny i kryzys państwa.
Soft landing to idealne rozwiązanie, ale kryzys gospodarczy też jest tym wybalansowaniem. Bo na skali jest też załamanie monetarne (brak zaufania do waluty, jak w Niemczech w 1923, Polsce lat 90.) i załamanie długu państwowego
  • Odpowiedz