Wpis z mikrobloga

@STAR-CASINO oj dzieci dzieci i w ten sposób wrócimy do czasów gdzie naszym napadziorem będzie gość kopiący się po czole i wchodzący z ławki w jakimś średniaku europejskim z oszałamiającymi 5 golami na sezon. Nie pamiętacie chyba biedy z pierwszej dekady XXI w. kiedy naszymi "gwiazdami" na zachodzie byli Żurawski, Jeleń czy Smolarek (nie ujmując im niczego bo byli solidnymi rzemieślnikami ale do Lewandowskiego brakowało im lat świetlnych) Jeszcze zatęsknicie za
  • Odpowiedz
@STAR-CASINO: problemem nie jest Lewy, a selekcjoner. Polscy piłkarze nie trenują, nawet nie mają trenera. Powołuje się tylko kolesia który będzie wybierał zawodników do wielkich turniejów. Reprezentanci spotykają się tylko przed eliminacjami, potem dopiero przed samym startem, a po odpadnięciu już się nie znają. I zdaje się, że wszystkim to pasuje. PZPN nie wymaga treningów, piłkarze nie chcą, a dziennikarze nie pytają. Grają zaledwie co kilka miesięcy 2-3 mecze, ciągle
  • Odpowiedz
@hahaha322 pominąłeś etap Olisadebe który wbijał gole przez jakoś czas i tak na serio dzięki niemu weszliśmy na MŚ 2002. Potem było jak było, ale wg mnie był on przebudzeniem dla tej kadry. Kurde lubiłem gościa.
  • Odpowiedz
  • 2
@STAR-CASINO Bo banda debili potykających się o własne nogi, trawę lub piłkę zacznie magicznie grać poważną piłkę po odejściu Lewego XDDDDD
  • Odpowiedz
Masz już dosyć Roberta Lewandowskiego w reprezentacji Polski?


@STAR-CASINO: mam dość PZPNu w reprezentacji, to przede wszytkim. mam dość discopolowych klimatów i reklam sikaczy typu tyskie zahaczających o reprę i Polską flagę. Mam dość naklejki na kibel i szpaka, co, jak podejrzewam, ma demencję i gubi fakty. Mam dość stanowskiego i jego ziomka CM711 czy jak mu tam. Co turniej to samo, te same ryje, te same reklamy, te same
  • Odpowiedz
@hahaha322: #!$%@?. Kadra budowana wokół Lewandowskiego nie osiągnęła kompletnie nic poza jednym fartownym ćwierćfinałem (gdzie i tak grali dziadowsko) przez 12+ lat. Bobek dobrze grał dla Niemca i naklepał sporo goli San Marino i podobnym, ale czy naprawdę był jakimś game changerem dla tej reprezentacji?
  • Odpowiedz
problemem nie jest Lewy, a selekcjoner. Polscy piłkarze nie trenują, nawet nie mają trenera. Powołuje się tylko kolesia który będzie wybierał zawodników do wielkich turniejów. Reprezentanci spotykają się tylko przed eliminacjami, potem dopiero przed samym startem, a po odpadnięciu już się nie znają. I zdaje się, że wszystkim to pasuje. PZPN nie wymaga treningów, piłkarze nie chcą, a dziennikarze nie pytają. Grają zaledwie co kilka miesięcy 2-3 mecze, ciągle w innym składzie.
  • Odpowiedz
@Dlugi_1111: przypomnij sobie jak Lewy nas nosił na te duże imprezy na swoich plecach w 2016, 2018, 2020.
Nie jesteśmy Francją, Anglią czy Niemcami żeby rezygnować z takiego piłkarza ot tak bo wykopki mają taki kaprys
  • Odpowiedz
@maateusz123 jakoś nie mogę sobie zbytnio przypomnieć, żeby to Lewy ciągnął cały zespół. Fakt, stanowił 60 czy 70 procent całości na boisku ale bez przesady. W tamtych latach mieliśmy całkiem niezły skład. Wyniki na tych imprezach mówią swoje. Mecz z Holandią udowodnił, że Lewy nie jest niezastąpiony. Popatrz na Norwegie z Haalandem która nawet nie łapie się do baraży. Jeden zawodnik nic nie zmienia jak reszta gra gówno.
  • Odpowiedz